UFC

Alex Pereira nikogo się nie obawia! Odpowiedział na zarzuty unikania Ankalaeva

Alex Pereira odniósł się do krytyków, którym nie podoba się, że w kolejnej obronie nie zmierzy się on z Magomedem Ankalaevem.

Dagestańczyk nie przegrał żadnego z ostatnich 12. pojedynków w oktagonie UFC. Pamiętać przy tym trzeba, że walkę z Janem Błachowiczem o pas wag półciężkiej jedynie zremisował, a pierwsze spotkanie z Johnnym Walkerem zakończyło się przez No Contest po nielegalnym uderzeniu kolanem. W rewanżu Ankalaev ciężko znokautował Brazylijczyka.

Magomed zajmuje 2. pozycję w rankingu. Zdawało się, że po tym, jak Alex Pereira znokautował Jiriego Prochazkę i zapowiedział powrót przed końcem roku, to właśnie Dagestańczyk zmierzy się z „Poatanem”. Mistrz UFC został tymczasem zestawiony z ósmym w rankingu Khalilem Rountree. Wywołało to ostrą reakcję Jana Błachowicza, a i Magomed Ankalaev nie był pocieszony tym faktem.

Walkę wieczoru UFC 307 Pereira vs. Rountree obstawicie w całości na stronie i w aplikacji bukmachera Fortuna. Na nowych graczy czekają kapitalne bonusy. Są to darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz 3X zakład bez ryzyka do 100 zł!

Sprawdź!  Edwards vs. Muhammand walką wieczoru podczas UFC Fight Night 187!
TYPKURSBUKMACHER
Alex Pereira1.24Fortuna
Khalil Rountree Jr.4.10Fortuna

Alex Pereira odpowiada krytykom

Zestawienie „Poatana” z tak nisko notowanym Amerykaninem nie przypadło do gustu fanom. W konsternację wprawił ich też fakt, iż kilka dni wcześniej ogłoszono, iż Ankalaev zmierzy się z powracającym do akcji Aleksandarem Rakiciem.

W sieci nie brakuje komentarzy, iż organizacja chroni swojego championa. Ten na swoim kanale YouTube odpowiedział na zarzuty, jakoby miał unikać starcia z Dagestańczykiem:

Mówiłem to organizacji, jasno dałem im do zrozumienia, że nie obawiam się tej walki. Ale Ankalaev nie chciał ze mną walczyć. Nie wiem, co było tego powodem. Może lokalizacja, a może po prostu nie chciał walczyć. Nie jest mistrzem, więc nie może niczego wybierać.

Wydaje mi się, że pojawiła się szansa, a on po prostu z niej nie skorzystał. Ma ku temu jakieś swoje powody, ale ja ich nie znam. Nagrywam to by wam powiedzieć, że nie boję się nikogo. Wszyscy znają moją historię, moje wszystkie osiągnięcia, z kim się biłem – nie tylko w MMA, lecz także w kickboxingu.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.