„Abus” o walkach na GROMDZIE: „Ja się do tego nie nadaje! Remi Gruchała to chłopak z…”
Do GROMDY dołączyła „Strong Ekipa”, czyli Dominik Abus, Konrad Karwat i Krzysztof Radzikowski. Oczywiście nie chodzi tutaj oto, że będą oni walczyć na gołe pięści, a o promocję krwawych walk na gołe pięści. Dwóch z członków „Strong Ekipy” ma już za sobą debiuty w formule MMA. Jako pierwszy swoje starcie na gali FAME 12 stoczył „Radzik”, który po trzech rundach przegrał z Piotrem Piechowiakiem.
Konrad Karwat zadebiutował natomiast podczas High League 2. Miał zmierzyć się z „Super Mario”, jednak przed samą galą miał doznać kontuzji i zastąpił go Mateusz „Tarzan” Leśniak. Karwat zwyciężył starcie już w drugiej odsłonie po tym, jak zasypał rywala ciosami w parterze.
Wiele wskazuje na to, że również i Abus stoczy swój pojedynek na gali freakowej. Mówiono między innymi o jego starciu z Danielem Majewskim, ale członek Strong Ekipy przyznał, że celebryta nie byłby dla niego większym wyzwaniem.
Cała trójka pojawiła się na ostatniej gali GROMDA 10, gdzie odbył się m.in. krwawy bój Mateusza „Don Diego” Kubiszyna z Ukraińcem, Vasylem Halychem. Po fantastycznym pojedynku pełnym zwrotów akcji zwycięzcą okazał się „Don Diego”.
Abus o walkach na gołe pięści
„Abus” w rozmowie z FightSportPL wypowiedział się na temat krwawych walk na galach GROMDA. Przyznał, że pierwszy raz jest na tego typu wydarzeniu na żywo. Spytany oto, czy widziałby się w takiej formule odpowiedział krótko.
– „Zostaliśmy zaproszeni, jako VIP’y, że tak powiem. Podoba nam się bardzo. Wyjątkowa atmosfera, bardzo gęsta atmosfera, wojownicy. Bardzo duże emocje. To krwawy sport. Tutaj są nokauty, kontuzje, to jest nieuniknione, bo walki są na gołe ręce. Sami twardzieli, tutaj nikt nie kalkuluje. Generalnie ja się do tego nie nadaje, to już nie jest ten czas, wiek. Tu walczą ludzie co to kochają, zawodowcy, oni życie poświęcają dla tych walk, sprawia im to przyjemność. To zupełnie inny świat. Jedni mają rybki w akwarium, drudzy sobie łamią nosy.”
Dominik zaznaczył również, kto zrobił na nim do tej pory największe wrażenie. – „”Gleba” jest fenomenalny, pokazał mega dyspozycję, Mateusz Kubiszyn…, debiut Remiego Gruchały w GROMDZIE to było coś niesamowitego, krwawa wojna, ma ogromne serce do walki i bardzo lubię tego człowieka, wspominam o nim w każdym wywiadzie. Chłopak z zasadami.” – zakończył.
WIDEO: