MMA

Kuriozalna sytuacja na gali MMA! Sędzia został zmieniony po awanturze z zawodnikiem [WIDEO]

Jeden z sędziów MMA w Stanach Zjednoczonych postanowił „skraść show” podczas gali w Hot Springs. Do sieci trafiło nagranie z zachowaniem arbitra, które zdecydowanie odbiega od normy i doprowadziło do niemałego zamieszania.

Do wydarzeń doszło podczas niedawnej gali RDC 10 w Hot Springs. Były fighter Bellatora i LFA Robert Gidron brał udział w walce wieczoru, którą przegrał jednogłośną decyzją. Najwięcej mówi się jednak o sytuacji z 2. rundy.

Sam zawodnik przesłał nagranie do redakcji MMA Junkie ze spornie wyglądającej sytuacji z walki, w której sędzią był Jon Munz. Fighter podzielił się też swoimi przemyśleniami.

Złapałem za siatkę, choć nie chciałem. Jak widać na nagraniu – jak tylko ją złapałem i wstałem, podbiegł do mnie, a ja podniosłem ręce. Pokazałem mu: mój błąd, wiem, że go popełniłem. Większość sędziów zwraca ci uwagę słowną. On podbiegł i przycisnął mi przedramię do gardła.

Na poniższym wideo widać, że Gidron zareagował odpychając od siebie arbitra. Ten odpłacił się pięknym za nadobne, padły okrzyki pełne wulgaryzmów i wywiązała się mała awantura.

Sprawdź!  "Juras" szczerze o freak figtach: "Wydawało się absurdalne, że to będzie promocją MMA, a w rzeczywistości jest promocją"

Jak go odepchnąłem, rzucił do mnie: „hej, wy…bie cię stąd. Jestem sędziom, nie kładź na mnie p…dolonych łap. Odpowiedziałem mu, żeby nie przyciskał mi ręki do gardła. Wtedy mnie odepchnął.

Zawodnik natychmiast odpowiedział posyłając uderzenia w stronę sędziego. Za moment do klatki weszły kolejne osoby, celem uspokojenia sytuacji. Co ciekawe, walka nie została zakończona po tym incydencie. Gidron został zdyskwalifikowany, cofnięto tę decyzję i zadecydowano o kontynuowaniu pojedynku od razu od następnej rundy. Dodatkowo doszło do zmiany sędziego klatkowego.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.