FAME MMA

FAME nie chce Natana? Tyburski ujawnia, dlaczego nie walczy na jubileuszowej gali! [WIDEO]

Paweł Tyburski w najnowszym wywiadzie dla Fansportu TV wypowiedział się na temat Natana Marconia. Jak przekazał freak fighter, z jego informacji wynika, iż często widziany ostatnio zawodnik nie pojawi się na gali FAME 20.

Jubileuszowy event Fame MMA odbędzie się już 10 lutego w Krakowie. TAURON Arena ponownie będzie gospodarzem freakowego wydarzenia, którego kartę walk poznaliśmy na specjalnym programie. Tam też dowiedzieliśmy się, że oficjalnie do organizacji powróci „Don Kasjo”.

Nie wszystkie pojedynki zostały ujawnione. Do gali wciąż pozostaje kilka tygodni, a niebawem poznamy kolejne zestawienia. Wiele osób spodziewało się, że dojdzie do wyczekiwanego starcia Natan vs Szeliga. Póki co nic o tym nie wiadomo. Panowie tymczasem wykłócali się w tym temacie na Instagramie, co możecie zobaczyć poniżej.

Głos w sprawie młodego freak fightera zabrał też Paweł Tyburski. „Tybori” miał swego czasu spięcie z Marconiem na jednym z programów, ale szybko zostało ono wyjaśnione. W rozmowie z Michałem Tuszyńskim na Fansportu TV Tyburski zdradził, że z jego informacji wynika Natan nie pojawi się na jubileuszowej gali, czemu sam jest sobie winien.

Sprawdź!  Ferrari rzucił się na Wiewióra! Jest nagranie z awantury na zapleczu konferencji FAME 20 [WIDEO]

– To nie jest osoba, która jest w stanie mi nacisnąć na odcisk. Ale wiem, że wielu nacisnął. Co do niego – robi to tak, jak robi. Czy na dobre mu to wyjdzie? Okaże się w przyszłości. Z tego co wiem, FAME wyrzucił go z „dwudziestki”, na której miał walczyć. Są granice smaku, które – jeśli zostaną przekroczone, – to nie powinno się tego promować. Natan je po przekraczał. Mimo, że w inny sposób cisnął Denisa i Denisa, ale summa summarum prywatnie on jest zupełnie inny. Ale nie można robić wszystkiego dla pieniędzy. Musi zdawać sobie sprawę, że kiedyś w ciemnym rogu ktoś może go ustrzelić.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.