Mateusz Gamrot zabrał głos po wygranej na UFC 285! „W tej walce liczyło się tylko zwycięstwo i…”
Zwycięski Mateusz Gamrot po raz pierwszy na chłodno zabrał głos po UFC 285. Były mistrz KSW pokonał w Las Vegas Jalina Turnera.
Popularny „Gamer” powrócił do Las Vegas, gdzie dopisał do swojego rekordu 22 wygraną. Tym razem zmierzył się z Jalinem Turnerem zastępując niemal na ostatnią chwilę kontuzjowanego Dana Hookera. Na przygotowania miał niecałe trzy tygodnie, co jednak nie zatrzymało Polaka.
Starcie z „The Tarantulą” nie należało do najłatwiejszych. Amerykanin dobrze wykorzystywał swój zasięg w stójce, ale na zapasy Gamrota nie znalazł odpowiedzi. Mateusz zaliczył aż 4 sprowadzenia, które przełożyły się na niemal 7 minut kontroli w parterze. Ostatecznie w górę powędrowała ręka „Gamera”, który wygrał niejednogłośną decyzją sędziów.
„Już patrzę w przyszłość”
Dzisiejszego popołudnia „Gamer” po raz pierwszy na chłodno zabrał głos po minionej gali. Wszyscy uważali, że Polak może więcej stracić niż zyskać przyjmując propozycję walki z Turnerem. Dla Mateusza była to przede wszystkim możliwość powrotu na ścieżkę zwycięstw.
– Czym jest odwaga? To zaufanie przede wszystkim do siebie! I w tej walce liczyło się tylko zwycięstwo i zaufanie do własnych umiejętności ponad całym okresem przygotowawczym i elementami dodatkowymi. Duża lekcja i kolejny krok w przód! Plan zrealizowany i już patrzę w przyszłość. Dziękuje wszystkim za wsparcie, motywacje, miłe słowa i wszystkie wiadomości!! Jesteście najlepsi!