KSW

Ziółkowski wskazał faworyta walki wieczoru XTB KSW 114: Held ma myki, które dla Parnasse’a mogą być czymś nowym

Marian Ziółkowski podjął się analizy walki wieczoru XTB KSW 114 i wskazał faworyta starcia o pas wagi lekkiej.

Fenomen francuskiego MMA już w styczniu ponownie zawita do Polski. Podczas gali XTB KSW 114 Salahdine Parnasse stanie do obrony mistrzowskiego tytułu w wadze lekkiej, a jego rywalem będzie Marcin Held. Zawodnik z Tych pierwotnie miał zmierzyć się z Francuzem w kwietniu, jednak plany te pokrzyżowała kontuzja.

Held wrócił jednak do akcji w listopadzie, kiedy to po pięciorundowej batalii wypunktował właśnie Mariana Ziółkowskiego, czym umocnił swoją pozycję pierwszego pretendenta do pasa.

Marian Ziółkowski wskazał faworyta walki wieczoru KSW 114

To właśnie Marian Ziółkowski został poproszony o ocenę szans w mistrzowskim starciu Parnasse vs. Held. „Golden Boy” ma za sobą bezpośrednie doświadczenia z Francuzem, co czyni jego analizę szczególnie interesującą.

65 do 35 dla Parnasse’a, z tego względu, że jest kompletnym zawodnikiem. Jest tak samo dobry w stójce i tak samo dobry w zapasach. W parterze jest na pewno groszy od Marcina, tylko pytanie, czy Marcin będzie potrafił go wywrócić – powiedział „Golden Boy” w rozmowie z Patrykiem Prokulskim.

Sprawdź!  Najman stawia się na równi z Materlą i Soldiciem: Nie mam kompleksów

Chociaż Marcin ma te swoje myczki, ma te swoje ruchy, które są trochę połączeniem zapasów z jiu-jitsu – kontynuował. – To nie są typowo zapaśnicze akcje. Ma takie myki, które mogą być dla Parnasse’a czymś nowym. W tym widzę szansę, ale właśnie ta kompletność Parnasse’a i to, że nie dosyć, że jest szybki, ma dynamikę, ma dobrą kondycję, to jeszcze jest silny. Jest totalnie kompletnym gościem.

Sam Marcin Held nie ukrywa, że uważa mistrza za zawodnika przereklamowanego. Doświadczony Polak mierzył się w swojej karierze z wieloma światowej klasy rywalami i emanuje dużą pewnością siebie przed galą w Radomiu. Dodatkowym atutem pretendenta jest fakt, iż pozostaje w rytmie startowym po listopadowym pojedynku — co może odegrać istotną rolę w walce o tytuł.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.