FAME MMA

Szachta zabrał głos przed walką z Dawidem Załęckim: Dziwna to była propozycja

Bartosz Szachta po raz pierwszy publicznie odniósł się do walki z Dawidem Załęckim, ogłoszonej na galę FAME 29.

Jeszcze kilka miesięcy temu obaj bez większych emocji przybijali piątki na zapleczu gal FAME MMA. Wszystko zmienił jednak konflikt Bartosza Szachty z Denisem Załęckim. Spór ten szybko wykroczył poza internetowe zaczepki, tak typowe dla świata freak fightów, i w pewnym momencie zakończył się nawet pobytem obu młodych zawodników w areszcie.

Po opuszczeniu murów aresztu Szachta wyraźnie odciął się od „Bad Boya”. Potwierdził to również w najnowszym wywiadzie dla kanału MMA-BNB:

Nie interesuje mnie ta osoba – powiedział Bartosz. – On sam siebie ośmiesza na każdym kroku, co on w ogóle gada – dodał i zaznaczył, że nie jest fanem obecnego contentu Denisa. – To jest osoba, która pisze takie głupoty, on wszystko pisze pod siebie.

Wcześniej z ust Szachty padło także kilka słów, które dotknęły Dawida Załęckiego. Popularny „Crazy”, mimo burzliwej relacji z własnym synem, zdecydował się stanąć w obronie honoru rodziny.

Sprawdź!  Klaudia Syguła wraca do oktagonu! Znamy kolejną rywalkę w UFC

Bartosz Szachta zabiera głos przed walką z Dawidem Załęckim

W rozmowie z Hubertem Mściwujewskim Bartosz Szachta przyznał, że zestawienie z Dawidem Załęckim było dla niego sporym zaskoczeniem. Dopiero po chwili namysłu zdecydował się przyjąć propozycję.

Dziwne to było mi proponować taką walkę, szczerze mówiąc. Powiedzieli: „Dawid”. Jak Dawid? Zdziwiony byłem. Przekalkulowałem, wiadomo od razu odpowiedzi nie dałem, tylko wszystko przemyślałem i finalnie się zgodziłem – powiedział.

Szachta podkreśla, że do tego pojedynku nie podejdzie z bagażem negatywnych emocji. Nie odczuwa niechęci ani potrzeby udowadniania czegokolwiek Załęckiemu, choć przyznaje, że atmosfera wokół walki może się zmienić wraz z rozpoczęciem medialnej promocji gali.

Szanuję Dawida. Myślę, że się nadal lubimy – kontynuował. – Sympatia i jakieś tam lubienie się schodzi na drugi plan – dodał torunianin, zaznaczając przy tym, że nie czuje, by „Crazy” był od niego sportowo lepszy.

Bartosz Szachta wejdzie do klatki FAME 29 z serią trzech kolejnych zwycięstw. Po porażce przez nokaut z Oskarem Wierzejskim torunianin pokonywał kolejno Alana Kwiecińskiego, „Josefa Bratana” oraz Kamila Mindę – choć ten ostatni przed pojedynkiem musiał ratować limit wagowy biegiem na bieżni.

Sprawdź!  Doświadczenie górą? Marcin Najman wskazał faworyta turnieju FAME 26

Dawid Załęcki do styczniowej walki przystąpi natomiast po dwóch porażkach zanotowanych w 2025 roku. Lepsi okazali się od niego Michał Pasternak oraz Michał Materla, przy czym do pierwszego z tych starć „Crazy” wychodził na zastępstwo. Ostatnią wygraną zanotował podczas gali na Stadionie Narodowym w sierpniu 2024 roku.

Poniżej cały wywiad dla MMA – BNB.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.