Mariusz Grabowski odniósł się do informacji, że podczas najbliższej gali KSW ma dojść do freak fightu.
Grudzień zapowiada się wyjątkowo intensywnie dla fanów sportów walki. Poza startem Jana Błachowicza na UFC 323, kibiców czeka także gala XTB KSW 113 w Łodzi. Oprócz hitowych zestawień — Bartosiński vs. Tulshaev, Pawlak vs. Zerhouni czy Szpilka vs. Martinek — coraz głośniej mówi się o zaplanowanym freak fightcie. Choć oficjalnego potwierdzenia jeszcze nie ma, w przestrzeni medialnej przewija się nazwisko Adama „AJ-a” Josefa.
Kolejny miesiąc mocnym akcentem otworzy gala GROMDA 23, podczas której w walce wieczoru zmierzą się Bartłomiej „Balboa” Domalik i Jakub „Słomka” Słomka. W karcie nie zabraknie również innych specjalistów od ciężkich nokautów.
GROMDA 23: ULICZNA KARMA już w piątek 5 grudnia! NA ŻYWO na GROMDA.tv Limitowana pula biletów na eBilet.
Wszystkie walki GROMDA 23 obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
Mariusz Grabowski komentuje freak fight w KSW
Szef GROMDY, który gościł w studio Fansportu TV, został poproszony przez Michała Tuszyńskiego o komentarz w sprawie potencjalnego freak fightu na XTB KSW 113:
— Jest takie przysłowie, że tonący brzytwy się chwyta i w przypadku KSW to jest dobre stwierdzenie. Pan Lewandowski opowiadał różne rzeczy. Ta hipokryzja, zwalnianie ludzi związanych z freak fightami, robienie różnych rzeczy, mówienie, że „tutaj nikt nie zawalczy” i teraz się to zmienia… — ocenił Grabowski.
— Wiesz, tak jak mówimy, pozycja KSW na rynku się zmienia. Zainteresowania publiki są inne. Myślę więc, że żeby coś uratować, jest to zrobione. Czasem trzeba z gęby zrobić trampka i iść dalej… Ale też jeszcze bym tego nie osądzał. My mówimy, Internet pisze, a Internet rządzi się swoimi prawami. Ja nie wiem, czy ktoś taki będzie, czy nie będzie. Być może to jest taka wydmuszka, żeby zrobić trochę szumu. Nie mam zielonego pojęcia — dodał szef GROMDY.
