UFC

Magomed Ankalaev odgraża się przed UFC 320! Zapowiada koniec historii Alexa Pereiry

Magomed Ankalaev i Alex Pereira już w następny weekend przystąpią do rewanżu o pas wagi półciężkiej. Rosjanin przeprowadził mocną tekstową ofensywę wobec Brazylijczyka.

Pierwsze starcie tej dwójki było mocno wyczekiwane przez kibicowską społeczność. Fani liczyli, iż ich faworyt znokautuje Magomeda Ankalaeva. Dagestańczyk nie uchodzi za najefektowniej walczącego wojownika, choć nie można zapomnieć mu chociażby szybkiej, acz efektownej konfrontacji z Ionem Cutelabą.

Czymże to jednak jest przy rekordzie Alexa Pereiry? Weteran kickboxingu notował w UFC nokaut za nokautem, a przegrana w rewanżu z Israelem Adesanyą nie nadszarpnęła jego wizerunku. Wszyscy pamiętali viralowe skończenia na Hillu, czy dwukrotnie na Jirim Prochazce. Starcie z Dagestańczykiem wyszło mu jednak fatalnie i „Poatan” przegrał po jednogłośnej decyzji sędziów.

Wszystkie walki UFC 320 obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.

TYPKURSYBUKMACHER
Magomed Ankalaev walkę1.42FORTUNA
Alex Pereira wygra walkę2.65FORTUNA

Magomed Ankalaev zapowiada „zakończenie historii” Alexa Pereiry!

„The Big Ank”, jak mianował się Rosjanin po zdobyciu mistrzowskiego tytułu UFC, wypominał Pereirze, iż ten po przegranej tłumaczył się chorobą. Brazylijczyk przyznał w rozmowie z Joe Roganem, iż podczas obozu przed marcowym starciem zaraził się norowirusem, co miało wpłynąć na miałki występ.

Sprawdź!  UFC 286. Gdzie oglądać na żywo? Transmisja i stream online za darmo

Niedawno z kolei „Poatan” przekazał wszystkim, iż Ankalaev się go obawia, gdyż wolał uniknąć konfrontacji w UFC Performance Institute. Dagestańczyk, niczym rozdrażniony byk, skomentował sprawę na swoim profilu na portalu X (dawniej Twitter):

Ten klaun, z którym będę się bił, gada, że się od niego chowam. To ja mu daję rewanż, więc powinien być mi bardzo wdzięczny. Obijałem go przez 5 rund i zrobiłem mu cokolwiek chciałem mu zrobić. Skupmy się na walce, a nie trash talku – napisał mistrz UFC. – Ten gość został trzykrotnie znokautowany w trakcie kariery. Ja nigdy nie padłem ofiarą nokdaunu. Tym razem zaliczy czwarty nokaut i koniec historii – dodał groźnie Rosjanin.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.