Menedżer Materli komentuje odejście z KSW: Dyskusja nigdy nie szła w kierunku kolejnej walki

Do sieci trafił obszerny wywiad z menedżerem Michała Materli. Norbert Sawicki zabrał głos po niemałym zamieszaniu, jakie wybuchło po tym, gdy legenda KSW dołączyła do świata freak fightów.

Mający swoje lata na karku, a przede wszystkim wiele stoczonych wojen w klatce, Michał Materla podjął szokującą dla wielu decyzję. Po ostatnim występie w KSW, przynajmniej na razie, rozstał się z organizacją, której jest żywą legendą i dla wielu jej „bijącym sercem”.

Kolejną walkę popularny „Cipao” stoczy pod szyldem federacji freakowej. Na FAME 27 czeka go starcie z Dawidem „Crazy” Załęckim. Rozpiska zbliżającego się wielkimi krokami wydarzenia pełna jest gwiazd sportu. Main eventem gali będzie wszak bokserska potyczka Roberto Soldicia z Tomaszem Adamkiem, a wcześniej utytułowany kickbokser Michał „Matrix” Królik zmierzy się z Alanem Kwiecińskim.

Wszystkie walki FAME 27  obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.

Menedżer Materli: Ja nie jestem po to, aby się przypodobać KSW

W branżowych mediach wybuchła niemała burza po tym, jak Materla został ogłoszony zawodnikiem FAME MMA. Obszernie w tym temacie wypowiedział się menedżer legendy KSW, Norbert Sawicki. Na kanale MMA Rocks przedstawił, jak wyglądały kontakty, czy raczej ich brak, z największą federacją MMA w Polsce:

– Martin Lewandowski kiedyś powiedział, że chciałby aby zawodnicy u niego kończyli karierę na gali i to jest fajna inicjatywa. Jak będzie taka możliwość, to my z niej skorzystamy. Natomiast tu nie było żadnych zaawansowanych rozmów dotyczących walki Michała. Była mowa o tym, że chętnie mu zrobią walkę pożegnalną, czy to w Szczecinie, czy gdzieś indziej. Ale nie było szczegółów czy będzie to na KSW czy na tych ich galach EPIC, więc nie można powiedzieć, że ktoś tutaj zrobił jakieś faux pas bo jeszcze raz przypominam: nie było kontraktu z KSW od półtora roku – powiedział Norbert Sawicki. – Druga rzecz: nie było żadnej oferty na stole. Żeby była oferta, muszą być konkrety: kasa, termin, przeciwnik, formuła.

Zdaniem Sawickiego to nie fakt, iż „Cipao” rozstał się z KSW rozpaliło opinię publiczną, a przede wszystkim najważniejsze postaci z KSW. Tym był kierunek, jaki obrał, wszak Martin Lewandowski otwarcie mówi, jak bardzo nie przepada za FAME.

– Nie chodzi o to, że Michał „nie walczy w KSW” i chyba nikt o to nie ma pretensji do Michała. Tylko pretensje są o to, że walczy w FAME – dodał menedżer Materli. – Ja mam wrażenie, że tam jest jakiś problem pomiędzy KSW a FAME i on dotyczy może tego, że ktoś komuś wchodzi na rynek.

– Ja nic do niego nie mam, ani do organizacji KSW – kontynuował Sawicki zapytany o rzekomy konflikt jego osoby z KSW. – Natomiast ja nie jestem po to, aby się przypodobać KSW. Moja rola polega na tym, żeby dla Michała, czy innych zawodników, wynegocjować jak najlepsze warunki. Ja chętnie przyjmę tę ofertę, którą Martin położył na stole, dwa miliony złotych. Niech powie jakie miejsce, jaka formuła, jaka data i jaki przeciwnik. My się pojawimy na tej walce.

– Tylko ta dyskusja nigdy nie szła w tym kierunku. Nikt nie zadzwonił i nie powiedział: „czy jest jeszcze szansa by Michał zawalczył w KSW, czy nie?”. Nie, ja otrzymałem informację, że jestem persona non-grata, że ze mną nie będzie współpracy bo już w przeszłości były takie problemy – dodał.