Dricus Du Plessis gotów ruszyć pełnym piecem na UFC 319! „Zobaczmy, kto odpuści”

Dricus Du Plessis spotkał się z dziennikarzami przed galą UFC 319. Afrykaner zapewnił, że jest gotów na walkę na pełnych obrotach od pierwszych sekund.
Dla wielu niespodziewany mistrz wagi średniej UFC w najbliższy weekend już po raz trzeci przystąpi do obrony swego tytułu. Dricus Du Plessis wielokrotnie był skazywany na przegraną, Miał polec z Robertem Whittakerem, Adesanya miał mu odebrać pas… A jednak „Stillknocks” wciąż zasiada na tronie.
Przed UFC 319 Afrykaner ponownie znalazł się w pozycji underdoga. Jego rywalem wszak będzie Khamzat Chimaev, niepokonany Czeczen, który demolował niemalże każdego z przeciwników, których postawił przed nim los.
Wszystkie walki UFC 319 obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
Dricus Du Plessis: Zobaczmy, kto odpuści
Minionej nocy odbył się media day przed galą UFC 319, podczas którego pojawił się oczywiście panujący mistrz wagi średniej. Dricus Du Plessis zapewnił, iż jest gotowy na to, co zaprezentuje Khamzat Chimaev.
Afrykaner zauważył, że Czeczen nie zmienia swojej taktyki ze względu na dystans pojedynku. Du Plessis jest gotów walczyć przez pełen dystans, a po zaznajomieniu się ze starciami „Wilka” zachęca go wręcz, by od pierwszej sekundy włączyli piąty bieg:
– Wyjdę tam walcząc w swoim stylu i zobaczę, co się wydarzy. Nie zmienił swojej taktyki w walce z Robertem Whittakerem tylko dlatego, że była to pięciorundówka. Już samo to daje mi poczucie, że nie będzie myślał o pełnym dystansie podczas, gdy powinien.
– Pięć rund to dużo czasu, a ja nie boję się wejść w to mroczne terytorium. Już to widzieliście. Jeśli ruszymy na pełnych obrotach, wiecie, ja mogę walczyć cały dzień na zmęczeniu. Robiłem to wiele razy. Do dzieła więc, idźmy od pierwszego do ostatniego gongu. Idźmy pełnym piecem i zobaczmy, kto odpuści.
Popularny „Stillknocks” zapewnił też wszystkich, iż wyjdzie pokazać, kto jest mistrzem świata:
– Nie wyjdę tam, by grać w jego grę. Wyjdę zrobić to, co robi Dricus – walczyć jak mistrz świata.