FAME MMA

Tomasz Sarara przed turniejem FAME 26: „W ogóle nie skupiam się na Denisie” [WIDEO]

Tomasz Sarara nie patrzy tylko i wyłącznie na Denisa Labrygę, który jest jego pierwszym rywalem w turnieju FAME 26.

Krakowski kickbokser wchodzi do organizacji Fame MMA z pokaźnym bagażem doświadczeń. Żadnemu z kibiców sportów walki nie trzeba go przedstawiać, a wpisując w wyszukiwarkę nazwisko Tomasz Sarara w mig odnaleźć można jego osiągnięcia w stójkowej formule.

Były kickbokser wystąpi na gali FAME 26, gdzie przystąpi do rywalizacji o milion w czystym złocie. Już w pierwszej rundzie, o awans do półfinału, będzie bardzo ciężko. Sarara zmierzy się z Denisem Labrygą, który zdaniem wielu jest faworytem do końcowego tryumfu.

FAME 26 PPV – Oglądaj na żywo

Transmisja FAME 26 PPV dostępna jest do wykupienia na stronie organizacji. Cena PPV zaczyna się od 49,99 zł, co jest niemałą kwotą. Galę możesz jednak obejrzeć za mniej, niż połowę tej ceny! Jak odebrać kod PPV? Wystarczy, że zastosujesz się do tych prostych kroków:

1️⃣ Wypełnij formularz, a po chwili otrzymasz unikalny link rejestracyjny.
2️⃣ Zarejestruj z linka nowe konto w FORTUNIE i wpłać 20 zł depozytu.
3️⃣ Zweryfikuj konto i zagraj kupon za 20 zł z dowolną walką na FAME MMA 26.
4️⃣ Po weryfikacji, otrzymasz e-mail z kodem, który możesz aktywować na stronie FAME MMA.

Sprawdź!  Wrzosek vs. Załęcki w finale? Milanović wytypował turniej FAME 24 [VIDEO]

PAMIĘTAJ, że musi być to pierwszy obstawiony kupon na koncie. Po dokonaniu rejestracji, musi on zawierać zakład na walkę z karty FAME 26 za co najmniej 20 PLN. Tak wygląda przykładowy kupon:

Tomasz Sarara: W ogóle się nie skupiam na Denisie

Tomasz Sarara pojawił się na programie Face 2 Face, przed którym udzielił wywiadu Fansportu TV. Krakowski kickbokser przyznał Kacprowi Mi, iż nie skupia się na Denisie Labrydze. Obrał na cel główną nagrodę i nieważne, kto stanie na jego drodze do jej osiągnięcia.

W ogóle się nie skupiam na Denisie tak naprawdę. Skupiam się na całym turnieju. Nie interesuje mnie pierwsza walka. Będę zły, jeśli przegram pierwszą, będę zły, jeśli przegram drugą, będę zły, jeśli przegram trzecią. Nie ukrywam, że największą motywacją był udział w turnieju i jego główna nagroda…

Tyle. Tak się nastawiam, że chcę ten turniej wygrać. Nie zakładam planu B, bo jest takie powiedzenie: „jak masz plan B, to znaczy, że plan A jest ch…jowy”. Tylko A, tylko A.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.