KSW

Wrzosek zaskoczył wyznaniem: „Bardziej od walki boli mnie pobieranie krwi”

Arkadiusz Wrzosek w zaskakujący sposób odniósł się do kwestii bólu. Przyznał, że nie bardzo czuje go w walce… ale czym innym jest codzienne życie.

Warszawski kickbokser już niedługo stanie przed największą szansą w dotychczasowej karierze MMA. Z nieskazitelnym rekordem 6-0 przystąpi do walki wieczoru XTB KSW 107. Arkadiusz Wrzosek zmierzy się w niej z Philem De Friesem, a w stawce znalazł się oczywiście pas wagi ciężkiej.

Mistrzowską walkę wieczoru XTB KSW 107 obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.

TYPKURSYBUKMACHER
Phil De Fries wygra walkę1.46Fortuna
Arkadiusz Wrzosek wygra walkę2.75Fortuna

Arkadiusz Wrzosek: „Odwracam głowę, jak mi pobierają krew”

Były kickbokser ma oczywiście wiele sukcesów w swej bazowej dyscyplinie. Sięgał po tytuły w organizacji FEN, po medale mistrzostw Polski, czy tytuł mistrza Europy. Arek jest mocno obitym zawodnikiem, choć przyznaje, że początki nie należały do najłatwiejszych:

Sprawdź!  KSW wydało oświadczenie! Wiemy co dalej ze współpracą z Viaplay!

Pamiętam moje pierwsze kontaktowe treningi, odwracałem głowę i bałem się na gardę przyjąć cios. To jest normalne, bo nie jesteś do tego przyzwyczajony. To się nabywa z czasem – powiedział Wrzosek w wywiadzie dla W cieniu sportu. – Myślę, że taka próba, sprawdzenie tego, kto ma ten charakter, a kto go nie ma, to już jest podczas samej walki. To, jak się znosi wszystko, co dzieje się wokół i bicie się w klatce… Możesz znosić treningi, być mistrzem sparingu, a potem ci głowa siada na walce.

Pretendent do pasa wagi ciężkiej KSW nie jest bynajmniej psychopatą, który odczuwa przyjemność, a nie ból w trakcie bijatyki. Takowy faktycznie się pojawia, niemniej najbardziej towarzyszy podczas dnia codziennego. Otóż Wrzosek prędzej odwraca głowę podczas… pobierania krwi, bądź uszczypnięcia.

To boli, pewnie. Mnie nawet bardziej bolą moje zadawane ciosy, gdy źle trafię kogoś i mnie ręka boli, albo kopnę źle i część stopy lub piszczel mnie boli, bo jest jakiś uraz. Wszystko boli, na każdym treningu czuję ból, ale jestem do tego przyzwyczajony. Bardziej mnie boli jak mnie ktoś uszczypnie albo pobierają mi krew, wtedy się odwracam.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.