Adrian Bartosiński uważa, że wygrałby z Good Boys. Zdradził klucz do zwycięstwa

Adrian Bartosiński nie unika odpowiedzi na żadne pytanie nawet, jeśli dotyczy ono świata freak fightów. Mistrz KSW zabrał głos na temat potencjalnego pojedynku z duetem „Good Boys”, Natanem Marconiem oraz Adrianem Ciosem.
Popularni „Kraken” oraz „The Joker” w pojedynkę nie mogą pochwalić się wybitnymi osiągnięciami. Gdy jednak zostali sparowani przez organizację FAME, to szybko zyskali na popularności. Natan Marcoń znany jest z tego, że nie unika żadnej kwestii i wbija szpile w swych rywali na wszelkie możliwe sposoby.
Duet „Good Boys” na najbliższej gali FAME 25 miał zmierzyć się w kolejnym pojedynku 2 vs. 1. Dotychczas zdołali pokonać Denisa Załęckiego (dyskwalifikacja) oraz Gracjana Szadzińskiego. Po tej wygranej wyzywali Mariusza Pudzianowskiego i… faktycznie coś miało być na rzeczy. Na to przynajmniej wskazywały posty byłego strongmana, jak i prezentowany przez Marconia aneks do kontraktu – choć to można oczywiście sfabrykować w Google Docs.
Adrian Bartosiński o walce z „Good Boys”
Niewykluczone, że „Pudzian” wkrótce trafi do FAME, gdzie zapewne faktycznie zostanie zestawiony z Marconiem i Ciosem. O ewentualny pojedynek z tą dwójką w rozmowie z 6Pak TV został zapytany też Adrian Bartosiński.
Mistrz kategorii półśredniej KSW szykuje się do klatkowego powrotu, który nastąpi w walce wieczoru XTB KSW 105. Tam „Bartos” zmierzy się w głośnym rewanżu z Andrzejem Grzebykiem.
Całą rozpiskę tego wydarzenia obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Bartosiński jest na bieżąco ze światem freak fightów, czego zupełnie nie ukrywa. Mierzący w występy pod szyldem UFC Adrian w rozmowie z Marcinem Wrzoskiem pokusił się o symulację pojedynku z „Good Boysami”:
– Uważam, że to nie jest łatwe wbrew pozorom, jak się wszystkim wydaje. Kluczowe są pierwsze 5 sekund: czy kogoś usadzisz czy nie. Nie mówię nawet o znokautowaniu, ale tak usadzić, żeby mieć czas zająć się jednym przez chwilę, ale wydaje się być to ciężka walka – powiedział „Bartos”, który docenił też taktykę niepokonanego duetu. – Game plan mają dobry. Nie mają dużych umiejętności, ale na tę walkę 2 na 1 mają dobry.
A co, gdyby to Adrian Bartosiński wszedł z nimi do klatki? Mistrz KSW przyznał, że nie miałby może najłatwiejszego zadania, ale by sobie poradził:
– Uważam, żebym wygrał, ale nie jest to prosta walka. Jest to do zrobienia.