Wstrząsająca reakcja narożnika Romanowskiego. Trenerzy nie mogli patrzeć na demolkę w klatce [WIDEO]

W miniony weekend poznaliśmy nowego tymczasowego mistrza wagi średniej KSW. O tytuł ten z Piotrem Kuberskim walczył Tomasz Romanowski, który został zdemolowany przez „Qbeara”. Organizacja opublikowała nagranie z dramatyczną reakcją sztabu „Tommy’ego” z ostatnich sekund pojedynku.
Decyzja o tym, by zawodnik Berserker’s Team wystąpił w starciu mistrzowskim na XTB KSW 104 była niemałym zaskoczeniem dla wielu kibiców. Tomasz Romanowski był na fali dwóch przegranych – z Pawłem Pawlakiem w konfrontacji o pełnoprawne mistrzostwo oraz z Damianem Janikowskim.
Do tego jeszcze w styczniu „Tommy” miał walczyć z Albertem Odzimkowskim. Do pojedynku w Radomiu nie doszło, a w obliczu sytuacji w dywizji otrzymał wspominanego title shota. Romanowski został zdemolowany przez Piotra Kuberskiego, a końcówka pojedynku była iście dramatyczna.
Wstrząsająca reakcja narożnika Tomasza Romanowskiego
O tym, że Tomasza Romanowskiego ciężko jest skończyć przed czasem wiadomo nie od dziś. „Polish Gangsta” potrafi zebrać sporo obrażeń i często też oddaje ze zdwojoną siłą. Niestety jednak, gdy walczy z lepszym oponentem, jego rodzinie i bliskim nie jest łatwo oglądać jego pojedynki.
W konfrontacji z „Qbearem” zawodnik ze Stargardu Szczecińskiego miał kilka momentów, ale głównie był płótnem dla artysty. Kuberski atakował wszystkim co miał i w 3. odsłonie było już wiadomym, że walka z Romanowskim jest blisko końca.
Organizacja KSW opublikowała w swoich social mediach dramatyczne nagranie spod klatki. Widać na nim wstrząsającą reakcję szkoleniowców Berserker’s Team na demolkę w wykonaniu Piotra Kuberskiego.
– Nie ma sensu… – mówił trener Chabros w narożniku „Tommy’ego” widząc, jak „Qbear” ładuje kolejne bomby na ich zawodnika. – Poddać go? Przecież to jest, k…wa, egzekucja.
– Nie wybaczy ci tego – odpowiedział zaraz Tomasz Stasiak. Chabros nie chciał jednak odpuścić. – Wiem, wiem, wiem… – odparł Stasiak.
Trener Baigński rzucił do kolegów „minuta”, a siedzący z tyłu Michał Materla zachęcał jeszcze Romanowskiego. Szkoleniowcy wiedzieli jednak, że trzeba oszczędzić zdrowia Tomka.
– No zabije go, k…wa – powiedział Chabros, którego trener „Bagi” za moment poinstruował, by rzucił ręcznik.
Tomasz Romanowski faktycznie miał początkowo kilka uwag do trenerów. Przerwawszy wywiad Kuberskiego zaznaczył, że wciąż miał siły się bić i rzucenie ręcznika było zbędne. Kilka minut później zaprezentował, ile ma sił robiąc pompki w klatce.