Alex Pereira pokrzyżuje plany UFC!? Zabrał głos na temat walki z Jonem Jonesem
Alex Pereira będzie chciał pokrzyżować plany UFC na walkę Aspinall vs. Jones? Brazylijczyk wyraził chęć na stocznie superfightu.
Mistrz wagi ciężkiej UFC rękoma i nogami wzbraniał się przed potyczką z tymczasowym championem. Tom Aspinall zaś na wszelkie możliwe sposoby zaczepiał „Bonesa”, który po kolejnej wielomiesięcznej przerwie powrócił do oktagonu i zmierzył się ze Stipe Miocicem.
Skończyło się tak, jak skończyć się miało. Jon Jones przeważał, dominował i obijał rekordzistę pod względem obron mistrzowskiego tytułu. Wreszcie znokautował go w 3. rundzie po obrotówce na korpus i cios dobijających.
Po tym zaś na konferencji prasowej przyznał, że za odpowiednią sumę pieniędzy jest w stanie stanąć do unifikacji tytułów z Aspinallem. Wcześniej częściej się mówiło o superfight’cie z Alexem Pereirą. To zresztą właśnie jego wyzwał Jones po wygranej. Brazylijczyk zaś przyznał teraz, że jest otwarty na to starcie.
Alex Pereira chce walki z Jonem Jonesem
Brazylijczyk szykuje się do powrotu do oktagonu, który nastąpi na gali UFC 313. Tam jego rywalem będzie Magomed Ankalaev. Dagestańczyk ze swoim wachlarzem umiejętności zapaśniczych ma być największym zagrożeniem dla „Poatana”. Sam zapowiadał jednak, że jest w stanie znokautować Brazylijczyka.
Całą galę UFC 313 obstawicie u bukmachera Fortuna. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.
Alex Pereira tymczasem mówił, że nie zawalczy z Jonem Jonesem, nim ten nie stanie do unifikacji z Aspinallem. W najnowszym wywiadzie dla Ariela Helwaniego „Poatan” odniósł się do potencjalnej walki z Amerykaninem, którego Dana White chce zestawić z Brytyjczykiem.
Słowa Pereiry mogą jednak namieszać w planach UFC.
– Jestem mistrzem. Chcę walczyć z mistrzem. Zróbmy tę walkę z Jonem Jonesem… Przed jego ostatnim starciem już o niej rozmawialiśmy – zdradził Pereira poprzez swojego trenera i tłumacza. – Mieliśmy już pierwsze rozmowy, na luzie, nic konkretnego, nie za dużo o samej walce. Nie jest ani moim kolegą, ani kimś, z kim regularnie rozmawiam. Wiem, że mnie szanuję i ja jego również szanuję.
– Myślę, że Jon chce walki ze mną. Ze względu to, ile teraz znaczy, na ryzyko oraz na ryzyko walki z Aspinallem. W tej walce nie ma wiele do zyskania, to po prostu kolejna walka o tytuł. Ale walka i wygrana z Alexem to o wiele większe osiągnięcie… To większa walka. Później widzieliśmy, co stało się ze Stipem. To było imponujące zwycięstwo i imponujący występ.