Trener Mirosław Okniński skomentował wideo z udziałem Denisa Labrygi, na którym ten tańczy z Piotrem Halmannem.
Popularny „Łowca Skór” i głogowski freak fighter od dawna mają ze sobą na pieńku. Denis niejednokrotnie uderzał w Akademię Sportów Walki Wilanów, jak i jej head coacha. Walczył nawet z Kamilem Mindą na gali Clout MMA i wygrał z nim po interwencji lekarza.
Niebawem Labryga ponownie zmierzy się z podopiecznym Mirosława Oknińskiego. Tym razem podczas FAME 24 Denis będzie miał szansę udowodnić wszystkim, że faktycznie ma szansę zawojować organizację UFC.
Trener Okniński wyśmiewa tańce Labrygi
Już 8 lutego na gali z podtytułem Underground Denis Labryga zmierzy się z Michałem Pasternakiem. Formułą będzie pełne MMA, w którym to Głogowianin dopiero stawia pierwsze kroki. „Wampir” zaś jest niezwykle doświadczony w tej dyscyplinie.
O ile za zawodnikiem Akademii Sportów Walki Wilanów będą przemawiały umiejętności i właśnie lata spędzone w klatce, o tyle rywal będzie dużo młodszy i dużo cięższy od Pasternaka. Kibice nie muszą się oczywiście martwić o podgrzanie atmosfery przed tym starciem. O ile Michał nie należy do „dymiących” freak fighterów, o tyle ma od tego swojego trenera. A Labryga sam dał pożywkę „Łowcy Skór”.
Powyższe nagranie szybko stało się hitem sieci. Oprócz tego, że jest nawiązaniem do słynnych słów Denisa Załęckiego o „zatańczenia z policją na tiktoku do tiktoka na tych filmikach do tiktoka”, to wszyscy kojarzyli Denisa Labrygę ze środowiskiem, które za służbami nie przepada.
To też zapamiętał Mirosław Okniński. Head coach Akademii Sportów Walki Wilanów udostępniwszy news o powyższym materiale wideo wytknął dwulicowość „sztywnym” zaznaczając, że on swych poglądów nie zmienił:
– I co WCA sztywni a tańczą z Policjantem. Dla pieniędzy zmieniają poglądy. Ja przynajmniej poglądy miałem zawsze niezmienne. Szkoliłem policjantów i żołnierzy i byłem z tego Dumny. Wystarczy po pijanemu potrącić kobietę i dla poprawy wizerunku tańczymy z policjantem. Denis sztywny charakterny, ale może chce się resocjalizować ha ha – napisał trener Okniński na swoich social mediach.
