KSW

GOAT zawalczy ze Szpilką w KSW? Menedżer zdradził kulisy negocjacji [VIDEO]

Artur Ostaszewski gościł w studio FANSPORTU TV, gdzie wypowiedział się między innymi o zbliżającej się gali Strife MMA oraz Łukaszu Parobcu. Menedżer ocenił szanse na występ „GOAT-a” w KSW przeciwko innemu rywalowi, niż Mariusz Pudzianowski.

Popularny GROMDZIARZ od dawna zaczepiał „Pudziana” w social mediach. Szpilki wbijane w byłego strongamana nasiliły się przed KSW 100, na którym to miał on wystąpić.

Łukasz Parobiec znalazł się w wąskim gronie potencjalnych oponentów Pudzianowskiego na jubileuszową galę. „Dominator” jednak na kilka tygodni przed wydarzeniem zdecydował się wycofać z udziału w wydarzeniu. „GOAT” w wywiadzie dla FANSPORTU TV przyznał, że wciąż jest chętny na pojedynek w KSW, a jako potencjalnych rywali wymienił Artura Szpilkę, czy Krzysztofa Głowackiego.

Menedżer o potencjalnej walce GOAT vs. Szpilka

W studio FANSPORTU TV gościł też Artur Ostaszewski, który reprezentował interesy Parobca w rozmowie z KSW. Szef grupy Shocker MMA Solutions przyznał, że w negocjacjach padały potencjalne inne zestawienia „GOAT-a”. Prawdopodobnie nieintencjonalnie zasugerował, że mogło chodzić właśnie o pojedynek ze Szpilką.

Sprawdź!  Spięcie na losowaniu przed GROMDA 14! Scarface skomentował zachowanie Taeddy'ego [WIDEO]

– Powiem zupełnie szczerze, mam nadzieję, że nie zdradzę za dużo kulis, przy rozmowach o potencjalnej walce z „Pudzianem”, to samo KSW chciało takiej konstrukcji umowy, by przewidywała walki z innymi zawodnikami. Na pewno z przynajmniej jednym z wymienionych przez ciebie.

– Wydaje mi się, że każda z Łukaszem, czy z – nazwijmy to szeroko – „stójkową dywizją wagi ciężkiej/półciężkiej KSW”: Michał Turyński, Krzysiek Głowacki, czy Artur Szpilka, to jest fajny pomysł. Arek Wrzosek już pokazał, że odjechał reszcie w MMA – powiedział Ostaszewski. – Lub walka z tak ogromnym nazwiskiem, jak Mariusz Pudzianowski – też ma sens. Łukasz jest na tyle lubiany, ma swoją widownię, którą mógłby przynieść do KSW, bo nie do końca wydaje mi się, że to ta sama widownia.. to wydaje mi się, że ma to sens. Z trzeciej strony, ciężko Łukaszowi odmówić widowiskowych walk. Tutaj ma palmę pierwszeństwa.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.