FAME MMA

Jednogłośna wygrana Lexy Chaplin na gali FAME 23

Za nami jedyna na karcie FAME 23 walka pań. Lexy Chaplin zmierzyła się z Elizabeth Anorue, czyli popularną „Lizi”.

Była włodarz organizacji Clout MMA zadebiutowała wreszcie w klatce największej federacji w Europie. Lexy Chaplin to jedna z najpopularniejszych influencerek nad Wisłą. Przed laty długo występowała w High League, gdzie sięgnęła nawet po mistrzowski tytuł. W ostatnim występie musiała uznać wyższość Marty Linkiewicz. Ten pojedynek zresztą jest uznawany za jeden z najlepszych w tym roku, jak nie całej erze freak fightów.

Po drugiej stronie klatki stanęła „Lizi”, która od porażki w debiucie dla FAME zanotowała serię trzech pewnych zwycięstw. Warto jednak podkreślić, że mierzyła się głównie z debiutantkami. Anorue zaprezentowała wysokie umiejętności stójkowe, przez co niektórzy spodziewali się, że może zaskoczyć w walce z Lexy.

FAME 23: Lizi vs. Lexy

RUNDA 1: Lizi zaczęła od kopnięć lewą nogą. Lexy szukała kombinacji, doszło do wymiany pięściarskiej. Chaplin zaatakowała niby lekko przestraszona, Anorue cały czas dużo kopała. Mocny lewy Lexy, oberwała zaraz kopnięciem w krocze. Potężny lewy Lexy po powrocie do akcji.

Sprawdź!  Problemy Mateusza Murańskiego? Wielki Bu zdradza powód absencji zawodnika na FAME 17! "Jest na odwyku, gwiazdorzy..."

RUNDA 2: Lizi ruszyła z kombinacją, ale bodaj żaden cios nie doszedł. Prawy stopujący Lexy, zaraz kolejny prawy sięga głowy rywalki. Celna kontra Anorue. Chaplin była bardzo ruchliwa, kąsała jabem za jabem. Lizi nie potrafiła wstrzelić się w rytm Chaplin, która ponownie została kopnięta w krocze.

RUNDA 3: Lizi agresywnie zaatakowała Lexy, która dobrze złapała klincz hamując zapędy Anorue. Lizi zamknięta pod klatką zgarniała cios za cios od Chaplin. Lexy zostawiła ją i wróciła do dystansu. Anorue próbowała się przełamać, ale nie miała szans ze świetnie dysponowaną Lexy.

Wynik walki: Lexy Chaplin wygrała przez jednogłośną decyzję sędziów!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.