Tomasz Narkun wróci do KSW? „Trochę biję się z myślami, bo…”
Czy Tomasz Narkun faktycznie niebawem powróci do KSW? Na ten temat wypowiedział się Dyrektor Sportowy organizacji, Wojsław Rysiewski.
„Żyrafa” przez wiele lat dzielił i rządził w dywizji półciężkiej KSW. Tomasz Narkun zanotował owocny rajd z pasem, po drodze między innymi dwukrotnie zwyciężając z Mamedem Khalidovem. Pas stracił jednak na rzecz debiutującego wówczas w organizacji Ibragima Chuzhigaeva.
Od tamtej pory „Żyrafa” często wypowiadał się na temat dołączenia do UFC. Do tego miały go doprowadzić występy na mniejszych wydarzeniach. Narkun trzykrotnie wchodził do klatki na galach Seaside BattleS MMA, gdzie łącznie spędził niewiele ponad 3 minuty. Jego rywale jednak na kolana nie rzucali. Dość powiedzieć, że po jednym z nich przejechał się wręcz Denis Załęcki.
Tomasz Narkun wróci do KSW?
Były mistrz pojawił się na ostatniej gali KSW 100, gdzie paradował z mistrzowskim tytułem oraz wdał się w awanturę z Chuzhigaevem. Niektórzy zaczęli dopatrywać się w tym szansy na jego powrót. Co by nie mówić, choć często negatywne, to jednak Tomasz Narkun wzbudzał w kibicach emocje.
Na temat ewentualnego ponownego angażu reprezentanta Berserker’s Team wypowiedział się Dyrektor Sportowy KSW w wywiadzie dla Klatka po klatce:
– Zasadne w granicach rozsądku wydają się rozmowy z Tomkiem. Jest wieloletnim mistrzem w tej kategorii, to też byłaby ciekawa walka. W tej chwili nie ma rozmów, co nie znaczy, że się nie wydarzą w najbliższym czasie. Trochę biję się z myślami, bo Tomek nie jest łatwy do współpracy i odchodził z jasno zarysowanym celem poza KSW.
– Pytanie, czy zweryfikował swoje cele po nieudanym tourze po mniejszych galach… – dodał Rysiewski. – Nie wiem, czy nie próbował, czy nie dostał szansy w Contenderze. Tam w jego kategorii byli zawodnicy zdecydowanie słabsi, spokojnie by sobie poradził i zdobył kontrakt. Nie wiem, jakie tam są plany i oczekiwania finansowe.
Warto też zaznaczyć, że Narkun podczas goszcząc na KSW 100 wypowiedział się też o uczestnikach walki o pas kategorii półciężkiej, do której doszło kilka godzin później, Rafale Haratyku i Marcinie Wójciku:
– Oczywiście, nie będę mówił, ale jednego i drugiego w 1. rundzie „Żyrafa” układa. (…) Jak „Żyrafa” wjeżdża, to zawsze jest jazda.