KSW

Narkun paradował z pasem na KSW 100! Wróci na walkę mistrzowską? [WIDEO]

Jak dobrze wiadomo Tomasz Narkun stawił się na gali KSW 100. „Żyrafa” paradował z pasem mistrzowskim, a nawet zabrał głos w sprawie pojedynku o jego były tytuł – kategorii półciężkiej.

Tomasz Narkun od 2015 do 2022 roku był mistrzem dywizji półciężkiej, który w fenomenalnym stylu pokonywał kolejnych pretendentów. Efektownie nokautował ich lub widowiskowo poddawał. Łącznie uzbierał pięć obron tytułu, a w tym doniósł dwie wygrane nad Mamedem Khalidovem.

„Żyrafa” spróbował też swoich szans w kategorii ciężkiej, ale dwukrotnie musiał uznać wyższość Phila De Friesa. Niedługo po drugim starciu z Brytyjczykiem stracił z kolei swój pas na rzecz Ibragima Chuhigaeva.

Narkun z pasem KSW na jubileuszowej gali

Były mistrz nigdy nie uznał Rosjanina jako prawowitego posiadacza tytułu. Tuż po walce, którą przegrał przez decyzję, mówił: „Ja jestem prawdziwym mistrzem, zawsze nim byłem i nigdy nie straciłem pasa na rzecz tego pajaca”. Jak wiemy, panowie mieli mocne spięcie podczas ceremonii Hall Of Fame. Obaj też komentowali już sytuację: Narkun przeprosił za swoje zachowanie, zaś „Million First” w social mediach napisał, że odniósł drugie zwycięstwo nad Polakiem.

Sprawdź!  Znamy kursy na walkę wieczoru KSW 61. "Pudzian" faworytem bukmacherów przed starciem z Jurkowskim

Nim jednak do tego doszło, reprezentant Berserker’s Team pojawił się w PreZero Arenie, gdzie złapali go Piotr Lizakowski i Hubert Mściwujewski. Prowadzili oni transmisję IRL na kanale bukmachera Fortuna.

Jest mistrz, jest mistrz! – powiedział „Żyrafa”, który przełożył przez ramię tytuł KSW. – The champ is here, only one – dodał Narkun.

Zapytany przez popularnego „Lizaka” o typ na walkę o pas kategorii półciężkiej, Tomasz odpowiedział krótko. Nie zabrakło jednak typowej dla niego megalomańskiej szpilki w Haratyka i Wójcika:

Niech wygra sport, niech wygra sport… Oczywiście, nie będę mówił, ale jednego i drugiego w 1. rundzie „Żyrafa” układa. (…) Jak „Żyrafa” wjeżdża, to zawsze jest jazda.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.