GROMDA

Joker z szacunkiem do Scarface’a! Podał rękę po walce na GROMDA 18 [VIDEO]

W walce wieczoru GROMDA 18 byliśmy świadkami pełnego złej krwi starcia Jakuba „Jokera” Szmajdy z Sebastianem „Scarfacem” Skiermańskim. Wygrał pierwszy z bijoków, a po walce podał rękę rywalowi.

Na ten pojedynek fani ostrzyli sobie zęby fani walk na gołe pięści. Co by nie mówić, po main evencie GROMDA 18 opuszczali arenę ukontentowani. „Joker” i „Scarface” pokazali prawdziwe serducho i wolę walki, ale zasady w „Mieście Grzechu” są nieubłagane.

Wygrać mógł tylko jeden. Zgodnie z przewidywaniami Jakub Szmajda przeważał i wykorzystywał swoje warunki fizyczne. Skiermański wielokrotnie lądował na deskach, ale nie był przy tym wszystkim stroną bierną. Odgryzał się, gdy tylko przeciwnik znalazł się w jego zasięgu. „Scarface” był liczony, ale niemal za każdym razem wracał do gry. Niestety jednak nie udała mu się ta sztuka w 4. rundzie i „Joker” wygrał przez nokaut.

Joker o konflikcie ze Scarfacem

Zwyciężając w walce wieczoru Jakub Szmajda zagwarantował sobie walkę o pas mistrzowski GROMDY i pojedynek z „Don Diego”. To starcie na pewno będzie wyglądało zupełnie inaczej od tego, które miało miejsce minionego wieczoru.

Sprawdź!  Gleba zabrał głos przed walką Kubiszyn vs Parobiec! Kto wygra hitowe starcie na GROMDA 15?

Wszyscy zastanawiali się, jak „Joker” i „Scarface” zachowają się po starciu. Kuba podał rękę oponentowi i pomógł mu wstać, okazując szacunek. W rozmowie z Kacprem Mim dla FANSPORTU TV przyznał, że spodziewał się postawy, jaką zaprezentował Sebastian:

Jest niedobity. Jak już wspominał, mieliśmy najbardziej szalony duet wszechczasów. Dzisiaj to udowodnił, co by nie było – powiedział „JOKER”, który skomentował też wagę konfliktu w walce. – Nie przeszkadzało mi to, musieliśmy stoczyć tę walkę. Tak naprawdę nie rozmawialiśmy ze sobą już kilka dobrych lat. A ta walka by się odbyła prędzej, czy później pewnie. (…) Zawsze charakteryzowało nas to, że po upadku wspólnie się podnosiliśmy i teraz nie było inaczej.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.