UFC

Rębecki w rozpisce hitowej gali! Znamy rywala Polaka na UFC 308

Mateusz Rębecki już niebawem powróci do oktagonu. Potwierdzono kolejną walkę „Rebeasti”, który kolejną walkę stoczy w październiku.

Były mistrz kategorii lekkiej FEN po raz ostatni w klatce zjawił się w maju. Rębecki wychodził do Diego Ferreiry na fali 16. kolejnych zwycięstw, z czego aż trzy odniósł w UFC. Choć Polak był jednym z największych faworytów w rozpisce, kompletnie poległ w starciu z Brazylijczykiem. Wszyscy spodziewali się innego rezultatu wziąwszy pod uwagę fakt, iż w grudniu 2021 roku kolanami w parterze skończył go Mateusz Gamrot.

Doświadczony reprezentant Kraju Kawy wykazał się nie lada doświadczeniem i kompletnie porozbijał Mateusza. Rębecki tracił siły z każdą kolejną minutą, aż wreszcie sędzia przerwał walkę w 3. rundzie. Diego Ferreira zanotował wygraną przez TKO. Wcześniej zaś fighter z Gryfic pokonał Nicka Fiore, znokautował w 2. rundzie Loika Radzhabova i poddał w pierwszej odsłonie Roosevelta Robertsa.

UFC 308: Mateusz Rębecki wraca do oktagonu

„Rebeasti”, jak nazwał polskiego zawodnika Dana White, kolejną walkę stoczy już w październiku na UFC 308. Jak podało Full Violence Mateusz Rębecki będzie częścią hitowej rozpiski wydarzenia w Abu Dhabi. W walce wieczoru dojdzie do starcia o pas kategorii piórkowej Topuria vs. Holloway, a wcześniej zobaczymy takie pojedynki, jak Gane vs. Volko, Whittaker vs. Chimaev oraz Ankalaev vs. Rakić.

Sprawdź!  Jan Błachowicz: "Legendarna Polska Siła znokautuje Glovera Teixeirę jednym ciosem."

Rywalem byłego mistrza FEN będzie Myktybek Orolbai. Kirgiz ma na koncie dwa emocjonujące pojedynki w oktagonie, gdzie poddał naciskówką w 2. odsłonie Urosa Medicia i zdominował Elvesa Brennera. W drugim z pojedynków zanotował 83 trafienia i 5 sprowadzeń na przestrzeni 15 minut. Blisko połowę starcia kontrolował przeciwnika.

Orolbai w całej karierze stoczył 15 pojedynków, z czego nie udało mu się zwyciężyć tylko w dwóch. Kibice w komentarzach, powołując się na ostatnią walkę Rębeckiego, wskazali Kirgiza jako jednoznacznego faworyta.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.