Oświadczenie Denisa Załęckiego po raz kolejny wywołało duże zamieszanie. Freak fighter w mocnych słowach wypowiedział się na temat ostatniego rywala.
Po porażce z „Wielkim Bu” zawodnik z Torunia zapowiedział, że czeka go dłuższa przerwa, gdyż musi wszystko sobie poukładać w głowie. Po niecałym miesiącu postanowił przerwać milczenie i zapowiedział mocny powrót. Przekazał, że pracuje z psychologiem sportowym, który już teraz miał mu bardzo pomóc.
Uderzył m.in. w Mateusza Kubiszyna oraz Normana Parke, ale przede wszystkim skupił się na „Wielkim Bu”, z którym przegrał na Clout MMA 3. Oświadczył, że chce z nim rewanżu, najlepiej w małej klatce i na gołe pięści, aby starcie było jak najbrutalniejsze.
Co więcej, poruszył także tematy poza sportowe. Zarzucił Patrykowi Masiakowi, że ten zdradził kibiców Lechii Gdańsk! W oświadczeniu opisał historię, jak przed walką chuligani chcieli przyjechać do restauracji, w której zamierzał zjeść Załęcki, jednak dostał ostrzeżenie i nie doszło do konfrontacji.
Ponadto oskarżył „Wielkiego Bu” o to, że poprzez fundację oszukiwał potrzebujące osoby. Twierdzi, że część pieniędzy miała trafiać prosto do kieszeni freak fightera. Więcej szczegółów znajdziesz w nagraniu poniżej: