W miniony weekend pierwszą porażkę przed czasem poniósł „Don Kasjo”. Samozwańczy „Król” zapowiedział, choć raczej ironicznie, na Instagramie zgłoszenie protestu, co skomentował Dominik Zadora.
W main evencie Prime MMA 5 Życiński chciał dać się wystrzelać przeciwnikowi, ale ten w końcu zaliczył mocny nokdaun. Chwilę później dołożył kolejny, a sędzia w końcu przerwał pojedynek po salwie ciosów na krwawiącym „Don Kasjo”. Tym samym Dominik Zadora wygrał przez TKO w 3. rundzie.
Medialny włodarz organizacji jest osobą, która bardzo lubi polaryzować publikę. To też uczynił wczoraj na Instagramie prosząc fanów o pomoc… w napisaniu protestu do wyniku walki. To jednak nie spodobało się „Japońskiemu Drwalowi”.
Zadora skomentował protest Don Kasjo!
Były mistrz FEN czy DSF Kickboxing na Facebooku zabrał głos na temat swojego ostatniego rywala. Zadora dodał też, że Życiński miał oddać pas, czego jednak nie potrafi uczynić. Podobnie, jak pogodzić się z porażką.
– Właśnie straciłeś ostatnie resztki szacunku. Macie swojego króla, który nie oddał pasa i nie potrafi się pogodzić z porażką… żenada.
Niewykluczone, że na kolejnej gali Prime MMA 6 dojdzie do rewanżu. Kasjusz już w oktagonie zapowiedział chęć stoczenia drugiego pojedynku, a dla „Japoński Drwal” będzie miał kolejną możliwość pokazania się szerszej publiczności i podniesienia swojej pozycji w świecie freak fightów.