
Julia Szeremeta przegrała na pełnym dystansie finał Mistrzostw Świata w boksie. Będący na miejscu Piotr Jagiełło zacytował słowa schodzącej do szatni rozgoryczonej Polki.
Srebrna medalista Igrzysk Olimpijskich w Paryżu raz jeszcze udowodniła swój ogromny potencjał. Szeremeta w pierwszej rundzie Mistrzostw Świata trafiła na „wolny los” i mogła przyglądać się potyczkom potencjalnych rywalek. Później z mniejszymi i większymi problemami radziła sobie w ringu, ale koniec końców najważniejszy był wynik.
Wyniki pozwoliły Julii awansować do finału. Rozgrywka o złoto miała miejsce minionego wieczoru. 22-letnia Polka mierzyła się z Jaismine Lamborią. O końcowym wyniku zadecydowali sędziowie, a ci stosunkiem 4. głosów do jednego wytypowali wygraną reprezentantki Indii.
Julia Szeremeta po przegranym finale
Będący w Liverpoolu redaktor TVP Sport, Piotr Jagiełło, przekazał po wszystkim, iż Polka mierzyła się z poważnym urazem. Już po ćwierćfinale udała się do szpitala, gdzie co prawda nie stwierdzono złamania prawej ręki, ale była ona bardzo mocno obita.
– Warto zwrócić na to uwagę, bo wygrała dwie rundy z Ibragimową z pogruchotaną ręką. Wygrała półfinał z kontuzjowaną ręką, a w finale zaboksowała naprawdę fantastycznie. To jest wielka historia, jaką Julia Szeremeta tutaj napisała. Dla mnie jest heroską ringów po tym, co osiągnęła w Liverpoolu – przekazał na portalu X (dawniej Twitter).
Również w tym medium Piotr Jagiełło pokazał nagranie schodzącej do szatni Julii Szeremety. 22-latka była bardzo rozgoryczona wynikiem 4:1 na kartach sędziowskich. Według relacji, pięściarka nie zgadzała się z werdyktem arbitrów:
– Nie przegrałam tej walki, k*wa! – miała mówić zapłakana Polka.
Julia Szeremeta zapłakana, załamana. – Nie przegrałam tej walki, ku***… – ech. pic.twitter.com/nVMEiIbK74
— Piotr Jagiełło (@KrolJagiello) September 13, 2025