Marcin Wrzosek w ostatnim wywiadzie został zapytany o decyzję Mirosława Oknińskiego, który postanowił rozpocząć współpracę z Piotrem Szeligą.
„Polish Zombie” już podczas FAME 19 powróci do klatki i na gali w Krakowie ponownie zmierzy się z „Szelim”. Były mistrz KSW pierwszy pojedynek zakończył pechowym upadkiem, po którym wylądował na wyprostowanej ręce i doznał poważnej kontuzji.
Przed rewanżem Wrzosek ma gigantyczne wsparcie ze strony kibiców. Jego rywal stał się bowiem jedną z najbardziej nielubianych osób w całych freak fightach. Szef Artnox wyrzucił go z grupy menedżerskiej, a Mateusz Kubiszyn zakończył z nim współpracę.
Szeligę przygarnął trener Mirosław Okniński, który będzie przygotowywał go do kolejnych walk. Jego decyzja wywołała ogromne zamieszanie w sieci, a przed znaczną większość została mocno skrytykowana. Głos teraz zabrał sam Marcin Wrzosek, który rozmawiał z fansportu.pl:
– Byłem zaskoczony. Byłem zaskoczony, potem się uśmiechnąłem. Ciekawe ruchy. Może chcą mieć bardzo czyste szatnie. Tylko w ten sposób można to argumentować. Ja tylko się ucieszyłem, że w końcu w moim kierunku usłyszałem legendarne: „Wrzosek będzie leżał, będzie bity i będzie płakał”. Udział w TUF, pas KSW, teraz freak fighty, ale brakowało tej truskaweczki na torcie.