Marcin Różalski w ostatnim wywiadzie opowiedział o dużych zmianach w Różalandzie. Po 6 latach udało się zorganizować duży remont.
„Różal” to były mistrz KSW, który często jest postrzegany za kontrowersyjną postać ze względu na swoje wypowiedzi, w których nie gryzie się w język i mówi to, co myśli. Fighter jednak słynie także z wielkiego serca i zaangażowania w akcje charytatywne, zbiórki dla potrzebujących czy pomoc zwierzętom.
Wielkie zmiany w Różalandzie
Stworzył stowarzyszenie „Pomagaj Pomagać Różaland” mają na celu ratowanie zwierząt, które są odbierane interwencyjnie, czy nawet kupowane od handlarzy. Następnie trafiają one do Różalandu, który działa nieprzerwanie od 2017 roku.
Po latach jednak Różaland potrzebował remontu, gdyż wiele elementów uległo zniszczeniu. Tym razem to „Różal” potrzebował pomocy i zgłosiło się wiele firm, które postanowiły wesprzeć zawodnika, który nie krył swojej radości w rozmowie z myMMApl:
– Jestem przeszczęśliwy. Wielka akcja, wielka robota. Mamy Różaland od 2017 roku, po walce z Pudzianem. Były różne powody. Pierwszym była chęć zbawienia świata, którego nie da się zbawić, bo nie chce być zbawiony. Po tylu latach dach zaczął przeciekać, konie się kłócą między sobą, ten je**ał, deska odpadła, zawiasy już się wyrobiły, to wszystko robimy. Infrastrukturę elektryczną i wodną.
– To jest właśnie przykład tego hasła: pomagaj pomagać. Oni pomagają nam, żebyśmy mogli pomagać dalej. Może będziemy tym Prometeuszem i damy przykład innym firmom, że można. Zobacz, ile przyjechało firm. Jednak ten „Różal” nie jest chyba taki najgorszy.