Patryk „Wielki Bu” Masiak nie ukrywa, że na przestrzeni lat mocno zmieniło się środowisko kibicowskie. Freak fighter wypowiedział się również na temat legendy Arki Gdynia Zbigniewa Rybaka.
Zawodnik Prime Show MMA to wierny kibic Lechii Gdańsk. W ostatniej rozmowie z Michałem Cichym zdradził, że miał okazję przyglądać się temu środowisku jeszcze jako nastolatek, kiedy było ono całkiem inne, niż jest aktualnie. Przyznał, że przez lata widział bardzo dużo:
– Nawet jako nastolatek nie brałem aż tak udziału, ale widziałem, co się działo. Czasami mam wrażenie, że to mi się śniło, że tak nie mogło być, ale to były szalone czasy.
„Wielki Bu” z uznaniem o Zbigniewie Rybaku
Poruszył również temat Zbigniewa Rybaka, który bez wątpienia jest najpopularniejszym kibicem w Polsce. Kierował jedną z najmocniejszych bojówek w kraju. Niestety Rybak zmarł 21 grudnia 2022 roku. Kilka miesięcy przed śmiercią wydał książkę o swoim życiu, gdzie miał okazję opowiedzieć nieznane dotychczas historie.
Możemy w niej przeczytać nie tylko o stadionowych bójkach, ustawkach, zgodach kibicowskich, ale także o tym, jak w Gdyni powstawał klub rugby, który rozwinął się za sprawą właśnie Rybaka. Wyjaśnił też, jak został sportowcem i dzięki temu rozwiązał problemy z prawem.
Książkę można kupić wyłącznie na stronie www.zbigniewrybak.pl
– Na pewno nie widziałem tego czasu co świętej pamięci Zbyszek Rybak. Był pionierem tych elitarnych grup kibiców. Wydaje mi się, że wszystko widziałem, dużo widziałem. Na pewno to, co jest dzisiaj, to ma mało wspólnego z całym tym światem kibicowskim. To umiera śmiercią naturalną.
– Smutne to jest. Taka ikona. Był takim motorem napędowym tej pozytywnej metamorfozy kibica. Zbudował te rugby w Gdyni, wydaje mi się, że właściwie w Polsce. Zapoczątkowali grupę, która popchnęła ten sport. Wydaje mi się, że to zasługa wszystko Zbyszka.