„Wielki Bu” zabrał głos w sprawie wielkiej awantury, do której doszło podczas ostatniego programu promującego galę Clout MMA 2.
Kilka dni temu odbył się „Roast” z udziałem Denisa Labrygi i Denisa Załęckiego. Pomiędzy zawodnikami był ogromny konflikt, jednak podczas programu wydawało się, że nie ma już złej krwi. Zawodnicy rozmawiali ze sobą normalnie i nic nie zapowiadało nadchodzącej awantury.
Pod koniec programu doszło jednak do mocnej wymiany zdań i niespodziewanie freak fighterzy rzucili się na siebie z pięściami. Do akcji musiała wkroczyć ochrona, która rozdzieliła zawodników. Załęcki chciał wyjść przed studio, żeby wyjaśnić wszystko w cztery oczy, jednak federacja nie dopuściła do kolejnej bójki.
Całą awanturę w rozmowie z fansportu.pl skomentował „Wielki Bu”, który przede wszystkim przyznał, że program freakowy nie jest miejscem do poruszania tematów więzienia, przez który pokłócili się zawodnicy Clout MMA.
– To skreśla całe środowisko. Nikt nie będzie chciał rozrabiających kiboli. To nie jest miejsce na wywlekanie rzeczy z tego tematu. Rozmawianie na temat więzienia powinno być w więzieniu.