Robert Whittaker zabrał głos na temat ewentualnego ponownego zestawienia z Khamzatem Chimaevem. Australijczyk wyśmiał sytuację „Wilka”.
Fighterzy kategorii średniej mieli spotkać się na pojedynek w ubiegłym tygodniu. Na kilka dni przed galą UFC w Rijadzie Chimaev wycofał się z powodu problemów zdrowotnych. Robert Whittaker zmierzył się w zastępstwie z Ikramem Aliskerovem, którego szybko i ciężko znokautował.
Whittaker wyśmiewa Chimaeva
Czeczeński „Wilk” zaliczył imponujące wejście do największej organizacji MMA na świecie. W ostatnich latach jednak więcej czasu spędza w gabinetach lekarskich i z fightera, po którego pojedynkach spodziewano się fajerwerków, stał się zawodnikiem, po którym spodziewa się raczej, że prędzej niż później wypadnie z rozpiski.
Dodatkowo nie można zapomnieć o problemach, jakie Chimaev ma z występami na różnych terytoriach. Z tego też podśmiewa się Robert Whittaker, który wbił szpilę w Khamzata podczas ostatniego wywiadu:
– Khamzat powiedział po walce „do zobaczenia wkrótce”, coś takiego. Czy chciałbyś ponownego zestawienia tego pojedynku? – usłyszał pytanie były mistrz w podcaście na kanale From The Stands.
– „Do zobaczenia” – znaczy gdzie? Nie możesz dostać się do żadnego kraju! Gdzie mnie zobaczysz? Tylko gdy będę na Bliskim Wschodzie… – odpowiedział „The Reaper”.
Whittaker, który może być rezerwowym do walki wieczoru UFC 305, dodał też jednak, że
– Już samo to jest podchwytliwe… Jestem zawodnikiem wagi średniej i nie wybieram sobie walk. Jeśli UFC będzie chciało nas zestawić i będzie zainteresowanie tą walką to wiesz, tym się zajmuję, taką mam pracę.
