Uznany trener boksu Zbigniew Raubo został poproszony o wytypowanie nieuniknionej, choć wciąż nieogłoszonej walki Ołeksandr Usyk vs. Tyson Fury. Były pięściarz jest przekonany o tym, kto skończy z ręką w górze.
Ten pojedynek wisi w powietrzu już od dłuższego czasu. Miał zmaterializować się jeszcze w ubiegłym roku, ale do tego potrzebna była zgoda Anthony’ego Joshuy i Dilliana Whyte’a. Musieliby oni zrezygnować ze swoich zagwarantowanych walk, odpowiednio z Usykiem oraz Furym, jednakże nic takiego niestety nie miało miejsca.
„Król Cyganów” obronił swój tytuł i zakończył karierę, a Ukrainiec spotkał się z „AJ’em”, którego pokonał na pełnym dystansie. Tuż po pojedynku padło z jego ust: Albo Tyson Fury, albo w ogóle nie walczę. Brytyjczyk zdecydował się wrócić ze sportowej emerytury i znokautował w trylogii Derecka Chisorę. Choć wciąż brak oficjalnego ogłoszenia, jeszcze w tym roku powinna się odbyć jedna z największych walk w historii pięściarskiej wagi ciężkiej.
Usyk, czy Fury? Zbigniew Raubo typuje!
W sesji Q&A na kanale Fansportu udział wziął uznany trener boksu Zbigniew Raubo. Jeden z widzów kanału poprosił go o wytypowanie potencjalnego zestawienia „The Gypsy Kinga” z Ukraińcem.
Szkoleniowiec i były pięściarz docenił wyczyny Ołeksandra Usyka, niemniej nie potrafił ukryć zachwytu nad tym, co niepokonany Tyson pokazuje w ringu.
– Pavarotti boksu amatorskiego, Usyk, jest fenomenem, ale Fury… na to nie ma określenia. To jest 125 kilo dynamitu! To jest chłop tak nieobliczalny, tak fenomenalny… Z każdej pozycji i w każdej chwili może zadać cios nokautujący. Bije z każdej strony i bije centralnie na łeb.
– Oglądałem kilka jego walk. Kiedyś w niego nie wierzyłem, ale jak zobaczyłem te ostatnie kilka walk – to jest 125 kilo dynamitu. Z rundy na rundę, zamiast słabnąć, on jest coraz szybszy! To jest fenomen, bo to o samej technice, przy jego parametrach, to on nie będzie tak idealnie poprawnie zadawał ciosów jak Usyk, jak Joshua, jak Wilder, ale on jakby się niczym nie przejmował.
Zbigniew Raubo przyznał, że o ile „The Gypsy King” robi sporo szumu w mediach przed każdym pojedynkiem, o tyle jest on czystej krwi sportowcem, który szanuje każdego oponenta. Zdaniem trenera to właśnie Tyson jest ogromnym faworytem, a swoją teorię poparł sytuacjami z ostatniego starcie Ukraińca.
– Przy tych dwóch wielkich, wielkich sportowcach, wielkich bokserach, jednak te 125 kilo robi różnicę. I stawia zdecydowanie na Fury’ego. Bo nie wierzę w to, że przed każdym ciosem w tym przypadku Usyk zdąży głowę schować. Był taki moment, jak była ostatnia walka Usyka z Joshuą, że Joshua nie wykorzystał dwóch momentów. Jak zaczął zadawać ciosy na dół, Usyk się zaczął krzywić – Joshua tego nie wykorzystał. Był w stanie skończyć, a tego nie zrobił. A Fury nie odpuści, jak dotknie, to już…