Kartę główną UFC 265 otwiera pojedynek w wadze koguciej. Yadong Song liczy na odbudowanie po porażce z Kylerem Phillipsem. Casey Kenney ma jednak identyczny plan po tym, jak nie jednogłośnie przegrał z Dominickiem Cruzem.
Runda 1
Fighterzy zaczęli aktywnie. Kenney zagroził kopnięciami, a Yadong Song kombinacjami z sierpowymi. Amerykanin pozorował próbę obalenia, ale Chińczyk nie daje się wciągnąć w tę grę. Walczy dość defensywnie, ale rusza z prostymi, gdy widzi szansę. Kenney śmieje się w twarz przeciwnikowi, ale otrzymał za to kopnięcie na bok! Song zachęcony kolejnymi trafieniami dobrze uderza w twarz Amerykanina. Casey blisko podchodzi, ale cały czas musi uważać na piekielnie szybkie ciosy Chińczyka! Próbuje ekwilibrystycznych kopnięć, jednak jedynie przecina powietrze. Song poślizgnął się i Kenney ruszy mocno. Pojedynek po chwili wraca do stójki. Amerykanin trafił jeszcze w ostatnich sekundach, ale rundę kończy syrena.
Runda 2
I znów bardzo aktywny początek! Amerykanin posłał kopnięcie na nogę, Song odpowiedział kopnięciem na korpus. Fighterzy nie boją się iść w wymiany. Kenney naciska rywala, choć ten dobrze unika ciosów. W końcu ruszył, ale to chyba bardziej na alibi. Wciąż na zewnętrznej Chińczyk, choć posyła kolejne kombinacje. Amerykanin dobrze trzyma gardę i podjął nieudaną próbę obalenia. Superman punch trafia Songa w twarz! Amerykanin zdaje się posyłać więcej ciosów, ale statystyki jednak wskazują przewagę oponenta. Kenney trafił dwoma prostymi, ale został złapany w klinczu przez chińskiego rywala. I właśnie pod siatką kończymy tę odsłonę.
Runda 3
Song od razu ruszył agresywnie, mocno trafił Amerykanina w twarz. Na chwilę zajął środek oktagonu, ale ponownie Kenney wrócił na miejsce znane z poprzednich odsłon. Chińczyk czyha na kontrę, oponent wywiera presję, ale właśnie Song trafia i to celnie! Amerykanin ciężko dyszy, Song otwiera się bardziej i posyła celne kombinacje. Ponownie Kenney ruszył po obalenie, ale to również była nie udana próba. W końcu trafił mocnym lewym, po chwili posłał front kicka, ale oponent przewrócił go. Sprytnie Yadong Song unika następnej próby obalenia (już 3/3 w tej walce) i posyła kolejne ciosy! Na kilka sekund przed końcem starcia w końcu Casey Kenney obalił rywala, ale to raczej Chińczyk będzie miał rękę w górze!