(VIDEO) We dwóch bili słabszego! Zawodnik MMA zareagował i pokazał im, gdzie ich miejsce!

Na początku lipca doszło do niebezpiecznej sytuacji, w której dwóch agresywnych mężczyzn chciało skonfrontować się z zawodnikiem MMA.

Viktor Lyall to fighter z Australii, który toczy amatorskie pojedynki w kategorii półśredniej. Ostatnie zwycięstwo odniósł w marcu, kiedy to znokautował swojego rywala. Tym razem musiał zmierzyć się z dwoma przeciwnikami na raz.

Zawodnik MMA stanął w obronie mężczyzny

Do zdarzenia doszło w mieście Brisbane, kiedy 32-latek zauważył, że dwóch agresywnych i pijanych napastników zaatakowało mężczyznę. Zawodnik zareagował, co mocno im się nie spodobało i jeden z nich chwycił za krzesło, którym rzucił o ziemię.

Lyall nie chciał bójki i próbował się wycofać, jednak mężczyźni oraz kobieta, która z nimi była, nie dawali mu spokoju. Gdy jeden z nich wyciągnął rękę w kierunku 32-latka, dostał ostrzeżenie w postaci uderzenia. To jedynie bardziej zmotywowało go do bójki, po czym ruszył do przodu.

Napastnik bez koszulki został kopnięty w głowę i wyglądał, jakby padł znokautowany, a po uderzeniu o ziemię odzyskał przytomność. Chwilę później opluł Lyalla i ponownie zaliczył deski, gdy zawodnik MMA wymierzył po ciosie jemu i jego koledze.

Po całej awanturze postawa Lyalla została bardzo pozytywnie skomentowana m.in. przez innych zawodników, w tym gwiazdę UFC Paddy’ego Pimbletta czy byłego mistrza świata w boksie Shannona Briggsa. Głos zabrał również sam Australijczyk i wyjaśnił całą sytuację:

– Tylko kilka słów, nie chcę więcej o tym wspominać. Zainterweniowałem, żeby pomóc komuś, kto był bity. Jako że można zidentyfikować napastników, mam nadzieję, że ludzie uszanują ich prywatność i nie zrujnują im środków do życia, czy cokolwiek oni tam robią. Mimo że razem we dwóch bili kogoś brutalnie, to zostało to zatrzymane. To, że nagranie stało się viralem, prawdopodobnie jest wystarczającą karą. Proszę, nie nękajcie ich.

Poniżej znajdziecie dwa różne nagranie z całej sytuacji:

Źródło: Instagram