(VIDEO) Trener Bonusa BGC przed kamerami prowokuje Ferrariego. Zaczyna bójkę i pada znokautowany!

Do sieci trafiło nagranie wywiadu z Amadeuszem Ferrarim, który został przerwany przez trenera Bonusa BGC mistrza Polski w K-1 Eryka Bręczewskiego.

W miniony piątek miał miejsce media trening i ceremonia ważenia przed galą High League. Podczas wydarzenia doszło do awantury, o której zrobiło się bardzo głośno.

Kiedy zawodnik Fame MMA rozmawiał z kanałem „TVReklama”, podszedł do niego Eryk Bręczewski i zaczął go prowokować. Ferrari nie ma wątpliwości, że trener Bonusa BGC próbował robić wszystko, żeby dostać walkę w jednej z freakowych organizacji.

Wyleczysz rękę, to w końcu się pobijemy – mówi Bręczewski, na co Ferrari odpowiada – Pożyjemy zobaczymy.

Trener od razu zaproponował Amadeuszowi walkę. Zawodnik Fame MMA próbował zakończyć temat, jednak Bręczewski nie odpuszczał i chciał wyjaśnić niedokończone sprawy. Jak już wiadomo, źródłem konfliktu jest sparing, który miał miejsce w 2018 roku podczas Fame House.

Według Ferrariego podczas starcia bokserskiego Bręczewski zaczął bez powodu kopać. Natomiast trener zapewnia, że zrobił to dopiero po tym, jak Amadeusz uderzył go łokciem.

Podczas wywiadu Bręczewski stwierdził, że Ferrari mówi o zasadach, a sam ich nie ma. Po tych słowach Amadeusz, który nie chciał dalej ciągnąć rozmowy, odpowiedział „Dobra, weź spierdalaj”. Wtedy zaczęła się bójka. Trener uderzył zawodnika z liścia, a Ferrari ruszył z cepami.

Jednym z ciosów znokautował Bręczewskiego, który wylądował twarzą na deskach. W wywiadach po walce zapewniał, że jedynie się poślizgnął, a Ferrari na pewno go nie znokautował. Ponadto rzucał wyzwanie zawodnikowi Fame MMA i zapewniał, że go zniszczy. Do pojedynku jednak raczej nie dojdzie, bo Amadeusz w żadnym stopniu nie jest zainteresowany taką walką.

Źródło: YouTube