Szymon Kołecki zapytany w ostatnim wywiadzie o Amadeusza „Ferrariego”, przyznał że freak fighter jest całkiem inny przed kamerami i na treningach.
Amadeusz Roślik to mocno kontrowersyjny zawodnik, który podobnie jak Kołecki trenuje w klubie Akademia Sportów Walki Wilanów pod okiem Mirosława Oknińskiego. „Ferrari” ma na swoim koncie wiele konfliktów oraz afer, które obiegły Internet.
Między innymi ostatnio głośno było o ataku maczetą, po którym musiał przejść operację. Teraz toczy on wojnę z zawodnikiem High League, z którym starł się na ostatniej gali w Ergo Arenie.
Szymon Kołecki o Amadeuszu „Ferrarim”
W ostatniej rozmowie dla fansportu.pl Szymon Kołecki został zapytany o przygotowania Daniela Majewskiego. Przyznał jednak, że nie sparuje z freak fighterami, ale zdarzało mu się m.in. trenować z „Ferrarim”:
– Z Majewskim nie miałem okazji się spotkać. Parter robiłem, czy tam pokazywałem parę technik Amadeuszowi „Ferrariemu”. To też nie był sparing, tylko dodatkowe zajęcia zapaśniczo-parterowe, kiedy przychodził do Roberta Roszkiewicza na treningi.
– Nie. Ja gdzieś tam z Amadeuszem jak się widzimy na treningach, to on wygląda zupełnie inaczej, niż później w mediach. To też nie do końca mogę go ocenić, bo nie oglądam jego filmów, ani postów nie czytam. Nagłówki po prostu widzę dotyczące Amadeusza. Także nie oceniam go. Natomiast na treningach zawsze normalnie do wszystkich się odnosi.
Źródło: fansportu.pl
- Okniński wspomina 1. walkę MMA w Polsce. Zdradził kulisy! [VIDEO]
- Potężna siła ciosów Pereiry. Rywal oślepł na jedno oko w walce o pas UFC!
- Bartosiński przerwał milczenie! Zabrał głos po porażce z Mamedem na KSW 100
- Niemiłe zaskoczenie? Znamy rywala Labrygi na gali Babilon MMA 50
- Bombardier na GROMDA 19! Były rywal Pudziana zawalczy na gołe pięści