(VIDEO) Rzeźnia w ringu GROMDY! Zalany krwią „Remi” wygrywa brutalne starcie!

To już dziewiąta edycja GROMDY. Największa polska federacja walk na gołe pięści powróciła z brutalnymi pojedynkami. Tym razem poza turniejem i superfightami na karcie walk znalazło się także starcie o pas i wielki finał.

Tradycyjnie, jak na poprzednich galach również i tym razem w turnieju wzięło udział 8 zawodników. Wśród nich znaleźli się tacy zawodnicy jak „Hose”, „Arman”, „Batman”, „Ryba”, „Reksio”, „Rhino”, „Łapa”, czy „Kowal”. Część fighterów walczyła już na poprzednich galach, dla pozostałych jest to debiut w nowej formule.

Jeśli chodzi o dodatkowe extra fighty „Lodówa” został zestawiony z „Małpą”, „Korcu” z „Diabełkiem” a „Góral” z debiutującym „Remim”. W ostatnim zestawienie dodatkowe emocje dostarczyło spotkanie face-to-face podczas ceremonii ważenia, kiedy to Gruchała nie podał ręki swojemu przeciwnikowi. Wyjaśnił później, że ten złamał pewne zasady.

GROMDA 9 to historyczne wydarzenie, gdyż w stawce pojedynku „Balboa” vs „The hand of” znalazł się pierwszy mistrzowski pas federacji. Dodatkowo kartę walk zamknął wielki finał pomiędzy ulubieńcem kibiców „Goatem” i „Mario”. Co ciekawe, obaj zawodnicy aby awansować do tego etapu w ostatnich pojedynkach musieli pokonać „Huntera”.

-> OGLĄDAJ GROMDA 9 NA ŻYWO

RELACJA

Runda 1:

Obaj od początku poszli na ostre wymiany. Szybszy wydawał się Remi. Jednak żaden nie oddawał pola i dalej wymieniali mocne sierpy. Po jednej z nich Diabełek padł na deski. Po wznowieniu walki po kolejnej wymianie Piotr znowu zaliczył deski. Taka sama akcja powtórzyła się po kilku sekundach. Obaj byli niezwykle porozcinani. Z tego powodu sędzia wezwał lekarza, który jednak dopuścił do kontynuowaniu tego starcia, jednak za chwilę wybrzmiał gong kończący tą rundę. 

Runda 2:

Remi rozpoczął akcję i znowu obaj poszli na wymiany. Przewagę zaczął zyskiwać Diabełek i po chwili to Remi padł na deski. Po wznowieniu Gruchała poszedł ostro do przodu i to tym razem jego rywal znowu padł na dechy. Czajko z powodu zmęczenia nie był wstanie kontynuować tej potyczki.

Remigiusz „Remi” Gruchała pokonał przez KO Piotra „Diabełka” Czajko