17 września na gali High League 4 Denis Załęcki i Artur Szpilka wyjdą do oktagonu, aby zmierzyć się na zasadach MMA. W środowy wieczór podczas „Rundek” przed nadchodzącym wydarzeniem, byłego pretendenta do tytułu mistrza świata w boksie starał się zdeprymować trener jego oponenta Mirosław Okniński.
„Rundki” to stały element towarzyszący galom High League. Ma on swoje odpowiedniki również w innych federacjach. Dwóch rywali siedzi na przeciwko siebie odpowiadając na wzajemnie zadane przez siebie pytania. Także prowadzący i dzwoniący mogą konfrontować się z zawodnikami.
W pewnym momencie reżyserka postanowiła wykonać telefon do Mirosława Oknińskiego. Najpopularniejszy trener MMA w Polsce i prekursor tej dyscypliny w naszym kraju od niedawna jest trenerem Denisa Załęckiego. Jak sam podkreśla nie przepada za Arturem Szpilką, choć ma do niego szacunek za pięściarską karierę.
„Będziesz leżał, będziesz bity, będziesz płakał”
Trener Okniński wyraźnie starał się wyprowadzić rywala swojego podopiecznego z równowagi. Były pięściarz pozostawał jednak stoicko spokojny na wszelkie zaczepki szefa „Akademii Sportów Walki Wilanów”, odpowiadając na „podgryzanie”.
– Ja rozumiem, że to jest część show. Fajnie to trener przedstawił. Bierze on na barki ten ciężar wyprowadzania rywala z równowagi, ale to już chyba nie na mnie. Słuchając takich rzeczy ja się tylko uśmiecham. Kiedy słuchałem tego wywiadu zastanawiałem się wówczas, czy ma to jeszcze jakiś sens. Jak by to było kilka lat wcześniej, to pewnie musielibyśmy się z trenerem sprawdzić, niekoniecznie w MMA, ale w boksie lub innej dyscyplinie.
Starszy od Artura Szpilki o 20 lat szkoleniowiec Denisa Załęckiego przyznał, że gdyby byli w tym samym wieku, to mogliby się wówczas sprawdzić. Okniński jest jednak przekonany co do tego, jaki byłby rezultat takiego starcia.
– Artur, ja mam 53 lata. Jak ty masz depresję w wieku 35 lat (Szpilka ma 33 lata, przyp. red.), ja jestem po nowotworze. Jak ja miałem tyle lat co ty, to mogliśmy się sprawdzić. Byś leżał, byś był duszony i byś klepał. Teraz sprawdzisz się z Denisem. On wjedzie, rozjedzie i wtedy będziesz duszony, bity i będziesz płakał.
Trener Okniński stwierdził także, że jego zdaniem umiejętności „Bad Boya” są na naprawdę wysokim poziomie. Kiedy pierwszy raz zobaczył na treningu to, co on prezentuje, był naprawdę zdziwiony.
– Denis u mnie na treningach to co robił, to ja tylko otworzyłem buzię jak karp. Siedziałem tylko i mówiłem do siebie: „Ku*wa! Czemu on do mnie nie przyszedł wcześniej?!”. Później pomyślałem sobie, że jakby do mnie przyszedł wcześniej, to byłby tak zaje*iście dobry, że Artur nie wziąłby tej walki. Teraz jest szansa na ten pojedynek i Denis pokaże się ze znakomitej strony. Kibice się mocno zdziwią, bo wiem, że kursy w roli faworyta stawiają Szpilkę.
Cały materiał zobaczysz tutaj:
-> Nie przegap premiery książki o legendarnym chuliganie!
Kursy bukmacherskie na walkę Artur Szpilka vs. Denis Załęcki
Galę HIGH League obstawisz wyłącznie u bukmachera eFortuna.pl! Na start przygotowano specjalny BONUS i ZAKŁAD BEZ RYZYKA aż do 600 zł!
Zasady są proste. Jeżeli twój pierwszy kupon będzie zwycięski otrzymujesz wygraną, jeżeli przegrasz Fortuna zwróci Ci wkład, maksymalnie do 600 zł na konto gracza. Możesz dodać na swój kupon jakiekolwiek rozgrywki sportowe i obstawić za dowolna kwotę, a jeśli tym razem typerskie przeczucie Cię zawiedzie otrzymasz zwrot postawionej kwoty, który możesz wykorzystać na grę.
- Wygrana Artura Szpilki – 1.45 (Otwórz konto i obstaw)
- Wygrana Denisa Załęckiego – 2.37 (Otwórz konto i obstaw)