Kasjusz Życiński zabrał głos w sprawie Adama Soroko, który miał zawalczyć na wczorajszej gali Prime Show MMA, jednak ostatecznie nie wyszedł do klatki.
Fighter znany z The War na wczorajszym wydarzeniu miał zadebiutować w formule MMA i zawalczyć ze „Stiflerem”. Niestety już podczas prezentacji zawodników nie pojawił się na scenie. Jak się później okazało, nie było go ani w Atlas Arenie, ani w hotelu.
Informację jako pierwszy przekazał włodarz FAME „Boxdel”, który na swoim Twitterze napisał:
– Jóźwiak, kiedy powiecie ludziom ze Soroko wypadł? Jak już ludzie kupią?
Nie pokazaliście go na prezentacji, bo uciekł z Łodzi tak, jak mówią wszyscy zawodnicy wasi, którzy do mnie dzwonili.
Jesteś tragiczny koleś.
Następnie prowadzący studio przekazał, że do pojedynku nie dojdzie ze względu na problemy zdrowotne. Kibice byli już jednak świadomi, że Soroko po prostu zrezygnował z pojedynku.
W rozmowie z fansportu.pl „Don Kasjo” przyznał, że jest zawiedziony, gdyż wiele czasu poświęcił na przygotowanie zawodnika do wejścia w świat freak fightów:
– Bardzo dużo czasu mu poświęciłem, żeby mu przetłumaczyć, żeby go wprowadzić w ten show-biznes, na co uważać, w skrócie mu powiedziałem o tym wszystkim. Trochę mnie zawiódł, bo naprawdę chciałem mu pomóc, opowiadałem mu swoją drogę. A on no nie wiem, co z tym chłopakiem…
– W ogóle się nie pojawił, a ja jeszcze w hotelu z nim rozmawiałem 1,5 godziny, że to jest szansa, że w niego wierzę, zaopiekuję się nim. No czuję się zawiedziony, bo trochę olał to.
Źródło: fansportu.pl
- Tomasz Narkun wróci do KSW? „Trochę biję się z myślami, bo…”
- Definitywny koniec? Okniński szczerze o współpracy z Ferrarim [VIDEO]
- Chuzhigaev z kolejną szpilą w Narkuna! Dojdzie do rewanżu w KSW?
- Najman okradziony przez gangsterów! „El Testosteron” mocno odpowiada
- Okniński wspomina 1. walkę MMA w Polsce. Zdradził kulisy! [VIDEO]