Za nami hitowa gala HIGH League 2, gdzie w walce wieczoru „pashaBiceps” znokautował w 2 rundzie „Owcę WK”. Pojedynkiem, na który czekało bardzo wielu kibiców to zestawienie Denisa „Bad Boya” Załęckiego z Alanem Kwiecińskim. Zawodnik z Torunia w trzy rundowym pojedynku nie dał żadnych szans „Alanikowi” pewnie wygrywając na punkty.
Po wygranej Załęckiego w sieci zawrzało. Pojawiły się komentarze, z których łatwo wywnioskować, że kibice nie byli zadowoleni z przebiegu pojedynku. „Bad Boy” zapowiadał ciężki nokaut, jednak nie mógł skończyć swojego rywala pomimo 21 kilogramów przewagi. „Alanik” kilkukrotnie w każdej rundzie lądował na deskach i był liczony, jednak wstawał i walczył dalej. Przypomnijmy, że walka odbywała się w rękawicach bokserskich, a nie do MMA.
W wywiadzie w klatce Denis zapowiedział, że nigdy więcej nie zawalczy w dużych rękawicach. „Bad Boy” podpisał kontrakt z nową federacją i swój kolejny pojedynek również stoczy na zasadach K-1.
Po pojedynku głos zabrał m.in. były rywal Załęckiego, Vasyl Halych. Zawodnicy mieli okazję stoczyć pojedynek w GROMDZIE, do którego Denis wyszedł ze złamaną ręką i przegrał przez TKO.
– Gratuluję ci Denis Załęcki, ledwo wygrałeś z typem, który waży 20 kilogramów mniej. Ja bym rozjebał cię w 30 sekund. Pozdrawiam. – napisał w ostrych słowach.
Don Diego wyzywa do walki Załęckiego
Kolejnym zawodnikiem GROMDY, który zareagował na walkę Załęckiego jest mistrz GROMDY – „Don Diego”.
Mateusz Kubiszyn wywodzi się z kickboxingu, gdzie z powodzeniem walczył w kategorii do 86 kg full contact. Kubiszyn od września 2018 roku to również zawodowy pięściarz, który stoczył już 7 walk – 3 zwycięstwa (2 przed czasem) i 4 punktowe porażki.
Kubiszyn to turniejowy zwycięzca GROMDY 2 oraz historyczny triumfator wielkiego finału na Gromda 3 kiedy to pokonał Krystiana „Tysona” Kuźmę.
„Don Diego” w ostrych słowach wypowiedział się o Denisie i jego zachowaniu przed walką. Odniósł się również do słów o jego potencjalnym pojedynku z Mariuszem Pudzianowskim i poruszył kwestię dopingu w sporcie!
Wywiad z Denisem: