Denis Labryga zdradził, że ma ambitne plany, jeśli chodzi o jego sportową przyszłość. Nie ukrywa, że chciałby walczyć w organizacjach sportowych.
Labryga to zawodnik znany z walk na gołe pięści w federacji WOTORE, który już niedługo zadebiutuje we freak fightach. Swój pierwszy pojedynek stoczy na gali High League 6, która odbędzie się już 18 marca i spróbuje swoich sił w nowej formule.
Labryga o sportowej przyszłości
Denis zadebiutuje w MMA i w klatce High League zmierzy się z Konradem Karwatem. Mimo mniejszego doświadczenia w tej formule jest ogromnym faworytem, gdyż ma lepsze warunki fizyczne oraz znacznie dłużej trenuje sporty walki.
W ostatniej rozmowie z fansportu.pl został zapytany o potencjalnych rywali, gdyż celuje w starcia z Denisem Załęckim i „Don Diego”. Natomiast kiedy stoczy takie pojedynki, może być ciężko znaleźć dla niego odpowiedniego przeciwnika.
Przyznał więc, że być może zdecyduje się wówczas na federację sportową i nie ukrywa, że chciałby zawalczyć w KSW oraz marzy mu się kontrakt z największą organizacją na świecie.
– Na pewno ktoś się znajdzie, może ze sportowych organizacji, typowo KSW. Jeśli nie, no to będzie uderzać w poważne organizacje. Ja głośno marzę, o tych marzeniach wspominałem niejednokrotnie. Chciałbym zawalczyć w KSW w przyszłości i dostać się do UFC. Jestem świeżym zawodnikiem jak na wagę ciężką. Mam 27 lat.