W piątek 2 grudnia odbędzie się GROMDA 11, na której ponownie zobaczymy ekscytujące debiuty! Raz jeszcze na polskiej scenie walk na gołe pięści pojawią się twardzi goście z zagranicy.
Już za 2 dni powraca najbardziej krwawa gala w Polsce. Na GROMDA 11 odbędą się naprawdę emocjonujące starcia pomiędzy najlepszymi zawodnikami w organizacji. Wszyscy ponownie zobaczymy brutalne pojedynki!
Poza turniejem czekają na nas superfighty oraz walki finalistów. Do ringu powróci m.in. ulubieniec kibiców, czyli Rafał „Łazar” Łazarek, a w akcji zobaczymy również Bartłomieja „Kruszynę” Bielasa, „Scarface’a”, „Wasyla” czy „Mario”.
Zwycięzca pierwszego półfinału wielkiego finału zwycięzców turniejów, Mateusz „Don Diego” Kubiszyn, będzie na pewno bacznie przyglądał się pojedynkowi Łukasza Parobca z Bartłomiejem Domalikiem. Popularny „Balboa” ma już pierwszy mistrzowski pas federacji, a teraz zrobi wszystko, by pokazać wszystkim kto jest najtwardszym bijokiem.
Krwawe debiuty!
Jak zawsze w ringu GROMDY pojawią się również goście spoza granic naszego kraju. Wśród nowych zawodników zobaczymy m.in. „Hiszpana Tony’ego”. Jest to chuligan z półwyspu Iberyjskiego, który ma już za sobą walki na gołe pięści w legendarnej organizacji King of the Streets.
– To będzie krwawa rzeźnia. Pozabijam wszystkich. Szanuję i respektuję każdego, ale czas na konkretny wp***dol – przedstawił się w zapowiedzi „Hiszpan”.
Innym debiutantem będzie bojownik prosto z Bośni i Hercegowiny. Jak sam mówi, wychowywany był podczas wojny i niejeden ciężki pojedynek za nim.
– Dorastałem podczas wojny. Odkąd pamiętam biłem się na ulicy. Kocham walczyć to jest we mnie. Jestem wojownikiem, całe życie nim byłem. Czas pokazać bośniacką siłę – odgrażał się „Żyletka”.