(VIDEO) Cały świat śmieje się z „Irańskiego Hulka”! Razem z trenerem zabrał głos po kompromitującej walce!

Sajad Gharibi, czyli „Irański Hulk” okazał się jedynie wielkim oszustem, który w social mediach kreował siebie na prawdziwego olbrzyma.

Gharibi zyskał ogromną rozpoznawalność na całym świecie za sprawą zdjęć i nagrań, jakie publikował w sieci. Na Instagramie obserwuje go ponad milion osób, jednak szybko może stracić swoich fanów po tym, jak prawda wyszła na jaw.

Kompromitacja „Irańskiego Hulka”

W lutym tego roku „Irański Hulk” stanął twarzą w twarz z potężnym Martynem Fordem, z którym miał stoczyć pojedynek bokserski. Internet obiegły wówczas materiały opublikowane przez osoby nagrywające staredown na żywo. Już wtedy wielu oskarżało Gharibiego o oszustwo i przerabianie swoich zdjęć. Irańczyk, który miał być prawdziwym kolosem, okazał się znacznie mniejszy, nie tylko na tle Brytyjczyka, ale także obecnych dookoła osób, które były większe od niego.

Co więcej, podczas staredownu doszło do szarpaniny, a Ford bez większych problemów odepchnął niedoszłego rywala, który wylądował na ziemi. Gdy Gharibi stanął na nogi i chciał odpłacić się tym samym, nie zrobił żadnego wrażenia na Brytyjczyku.

Po tamtych wydarzeniach „Irański Hulk” wycofał się z walki i wystąpił w programie, w którym ze łzami w oczach opowiadał o tym, że rodzina wyrzekła się go, gdy zobaczyła nagranie ze spotkania z Fordem. Gharibi jednak się nie poddał i postanowił stoczyć inny pojedynek.

31 lipca zmierzył się z Djumanovem Almatem Bakhytovichem. Występ Gharibiego okazał się ogromną kompromitacją. Potężny „Irański Hulk” nie zrobił na nikim wrażenia ani swoimi warunkami fizycznymi, ani umiejętnościami, gdyż ich po prostu nie posiada. Możemy być przekonani, że nie wejdzie więcej do ringu. Podjął także słuszną decyzję, kiedy wycofał się z walki z Fordem, gdyż mogła ona odbić się na jego zdrowiu.

„Irański Hulk” i trener komentują porażkę

„Irański Hulk” stał się pośmiewiskiem, a media i Internauci na całym świecie komentują nie tylko jego występ w ringu, ale także sposób, w jaki oszukiwał swoich fanów. Po porażce Gharibi zabrał głos i po raz kolejny przepraszał za swoją kompromitację – Nie mam nic do powiedzenia. Wstyd mi i przepraszam obywateli Iranu.

Głos zabrał także trener „Irańskiego Hulka”, który postanowił wyjaśnić przyczyny porażki – Dziękujemy za wszystkie wiadomości, te dobre i te złe. Chciałbym tylko zabrać głos w sprawie walki. Pojedynek był dogadany, zanim Sajad przyszedł do mnie i podpisał kontrakt. Nie było możliwości wycofania się, chyba że zapłaciłby olbrzymią karę. Mieliśmy trudną sytuację.

– Sajad przyjechał do Teheranu, żeby trenować, ale mieliśmy problemy finansowe. Sponsorzy nie dotrzymali słowa. W skrócie Sajad trenował ze mną tylko dwa tygodnie i mówiłem mu, że nie jest gotowy na walkę. Jednak byłem z nim, gdyż musiał stoczyć pojedynek i mieć kogoś w narożniku – powiedział cytowany przez Talk Sport.

Źródło: Talksport.com