Za nami ostatni finałowy pojedynek gali GROMA Beach. Kolejnym zwycięzcą turnieju został Łukasz Brodacz Załuska, który zmierzył się z Dawidem Stolarą Stolarskim.
Finałowy pojedynek rozpoczął się spokojnie. Zawodnicy uważali, żeby nie popełnić błędu, który może zostać wykorzystany przez rywala. Po minucie zaatakował Brodacz, który postawił na ciosy na korpus i doprowadził do pierwszego liczenia.
Drugą odsłonę Brodacz rozpoczął znacznie agresywniej i ponownie posłał na deski Stolarę. Chwilę po tym, jak zawodnik wrócił do walki, ponownie był liczony przez sędziego. Brodacz całkowicie zdominował rywala, który do końca odsłony był liczony aż 5 razy.
Trzecia runda była jedynie dopełnieniem formalności. Zanim sędzia przerwał pojedynek, Stolarski dwukrotnie był liczony. Gromda Beach zakończyła się mocno zaskakującym wynikiem.
Brodacz w pierwszej walce wygrał z Bubu, który z powodu kontuzji nie mógł kontynuować pojedynku po pierwszej rundzie. Do półfinału nie doszło, Brodacz od razu awansował do finału, gdyż Lodówa nie był w stanie wejść do ringu.
Natomiast Stolaski był zawodnikiem rezerwowym i zastąpił w półfinale Żołnierza. Zawodnik mocno zaskoczył i wygrał pojedynek z faworytem całego turnieju Nikosiem.
— MMASHOTS (@MMASHOTS1) August 6, 2021
