Na ostatniej gali KSW 63 swój pojedynek stoczył Michał Andryszak, który musiał uznać wyższość rywala. Po walce z Darko Stosicem doszło do sporych kontrowersji, trener Andrzej Kościelski nie zgadzał się z werdyktem sędziów i padło kilka mocnych słów w ich stronę. Teraz główny trener ANKOS MMA postanowił przeprosić za swoje zachowanie.
Potężne ciosy i kopnięcia od samego początku walki pojawiły się w klatce. Obaj zawodnicy szukali skończenia przed czasem. W pewnej chwili Michał zaatakował nogi rywala i przeniósł walkę na matę, gdzie kontrolował pojedynek do końca rundy.
Przez całą drugą rundę zawodnicy szachowali się w stójce wymieniając potężne ciosy i kopnięcia. Żaden z nich jednak nie zdobył znaczącej przewagi, chociaż każdy trafiał i przyjmował mocne uderzenia.
W trzeciej odsłonie Darko przejął inicjatywę i trafiał Andryszaka mocnymi sierpami. Michał próbował walki w klinczu, ale starcie szybko wróciło do wymian stójkowych i ostatecznie zakończyło się kartach sędziowskich.
Sędziowie w starciu Andryszaka ze Stosicem byli niejednogłośni i po trzech rundach wskazali zwycięstwo Serba. Sędziowie punktowali 2 x 29-28, 28-29. Dla Serba była to 3 wygrana w KSW, natomiast Michał Andryszak przegrał 4 z ostatnich 6 walk.
Zawodnik po porażce w rozmowie z dziennikarzami zdradził, że planował zmienić organizację, prawdopodobnie na UFC. Za kulisami mówiło się o angażu Polaka w największej organizacji na świecie, jednak warunkiem było zwycięstwo nad Darko Stosiciem. Tak się jednak nie stało i po walce zawodnik, jak i cały sztab był mocno oburzony.
– Nie wiem. No kurwa nie wiem. Jestem w takich emocjach… Jestem wkurwiony tak naprawdę, bo uważam, że tę walkę wygrałem i jestem bardzo sfrustrowany. Pierwsza decyzja w moim życiu i zostałem opierdolony. Widzicie, trzeba chyba kończyć walki przed czasem – mówił po walce Andryszak.
Trener Andrzej Kościelski, który był również bardzo oburzony przeanalizował całe starcie jeszcze raz i postanowił przeprosić za swoje zachowanie.
Chciałbym przeprosić sędziów sędziujących na gali KSW, właścicieli organizacji KSW oraz Martin Lewandowski i Maciej Kawulski oraz wszystkich kibiców za moje zachowanie podczas ostatniej gali KSW 63
Będąc w narożniku mojego zawodnika, Michała Andryszaka, po dwóch pierwszych rundach walki Ja i cały narożnik byliśmy przekonani w 100 procentach, że pierwsze dwie rundy wygrał Michał i doradzaliśmy mu, żeby ostatnią rundę zawalczyć zachowawczo nie dając sobie zrobić krzywdy, co zapewni mu zwycięstwo.
Przed ogłoszeniem werdyktu byliśmy pewni, że walkę wygraliśmy i że wynik pójdzie tylko na naszą korzyść lecz się okazało, że werdykt był niejednogłośną decyzją na korzyść Darko Stosic. Wtedy poczułem się strasznie oszukany i pod wpływem impulsu zareagowałem bardzo źle gestykulując i używając wulgarnych słów w stosunku do sędziów.
Na chłodno po obejrzeniu walki stwierdziłem że według mnie drugą rundę walki wygrał Michał, ale ta runda była tak wyrównana, że werdykt mógł iść w każdą stronę.
Może jestem wymagającym trenerem, ale zawsze będę dbał o dobro moich podopiecznych. Popełniłem duży błąd jako doświadczony trener sugerując Michałowi, żeby tą trzecią rundę zawalczył zachowawczo i decyzja ta była błędna, bo Michał mógł tą trzecią rundę wygrać i wtedy i nie było by żadnych nieporozumień.
Walka ta będzie nauczką dla mnie i mojego Teamu na przyszłość że trzeba trzymać nerwy na wodzy i nie można zostawiać werdyktu w rękach sędziów.