And still! Zaskoczenia nie było i na UFC 266 Valentina Shevchenko po raz kolejny nie dała szans pretendentce do swojego pasa. W dywizji muszej ciężko szukać kogoś, kto mógłby jej zagrozić!
Niepokonana mistrzyni dywizji muszej Valentina Shevchenko po raz kolejny odniosła zwycięstwo. Tym razem popularna „Bullet” w czwartej rundzie skończyła Lauren Murphy. Trzeba jednak zaznaczyć, że pochodząca z Kirgistanu fighterka nie miała najmniejszych problemów z Amerykanką. Jedyny „problem” jaki wystąpił zdarzył się w ostatniej odsłonie.
Valentina przyklęknęła na macie, jednak był to efekt potknięcia. „Lucky” i tak tego nie wykorzystała, bo nie miała zbyt wiele siły. Mistrzyni skutecznie obijała jej nogę przez poprzednie 15 minut, przez co Amerykanka ledwo stała na nodze wykrocznej. Sekwencja kończąca była efektem obserwacji ruchów Murphy. Często wykonywała unik okrężny w swoją lewą stronę, przez co nadziała się na prawy sierpowy Shevchenko, za którym poszedł high kick widoczny na grafice powyżej. Później było już tylko sprowadzenie i zakończenie:
– Jak widzisz to okienko z szansą na skończenie rywala, to musisz to wykorzystać bez względu na wszystko. Poszłam na całość, ujrzałam dobrą pozycję i zaczęłam ją zasypywać: łokieć, łokieć, łokieć. Wiedziałam, że sędzia zaraz przerwie.
Valentina Shevchenko pokonała kolejną pretendentkę i ciężko dopatrzeć się kogoś, kto mógłby zagrozić mistrzyni żeńskiej dywizji muszej. Sama zainteresowana nie dba o to, kogo następnego federacja postawi naprzeciwko niej:
– Jestem gotowa na wszystko i wszystkich, nieważne jaka kategoria wagowa, nieważne kto. Jestem gotowa. Jestem tu i jestem mistrzynią.
Na sam koniec wypowiedzi „Bullet” tradycyjnie wystosowała podziękowania w kilku językach. Najpierw zwróciła się do fanów na widowni po angielsku, następnie do wszystkich latynoamerykańskich sympatyków (Vealentina posiada peruwiańskie obywatelstwo) w języku hiszpańskim, do swoich krajan z Kirgistanu po rosyjsku, a na sam koniec… Podziękowała także po tajsku. Kobieta wielu talentów!
Źródło: UFC YouTube
