Usyk planuje emeryturę! Stoczy jeszcze trzy wielkie walki: „Starcie z Tysonem Furym, Saulem Alvarezem i…”

Ołeksandr Usyk zaczął planować przejście na sportową emeryturę. Wyjaśnił, że przed nim jeszcze maksymalnie trzy wielkie pojedynki.

Niepokonany Ukrainiec ma na swoim koncie 20 zwycięstw, w tym 13 przed czasem. Najpierw zdominował dywizję junior ciężką i zdobył pasy WBO, WBC, WBA i IBF, a następnie przeszedł do królewskiej kategorii, czyli wagi ciężkiej, gdzie odnosi kolejne wielkie sukcesy.

We wrześniu 2021 roku odebrał Anthony’emu Joshule mistrzowskie tytuły WBO, IBF, WBA oraz IBO. Pasy obronił w głośnym rewanżu, do którego doszło 20 sierpnia. Wszyscy liczyli na to, że od razu dojdzie do wielkiej walki z Furym, jednak plany mocno się zmieniły.

Usyk o przejściu na emeryturę

Najpierw „Gypsy King” ma zmierzyć się z Anthonym Joshuą i zapewne dopiero po tamtym starciu będzie szansa na zestawienie go z Usykiem. Kibice nie mogą doczekać się walki o unifikację pasów. Byłby to jeden z największych pojedynków XXI wieku.

Ołeksandr Usyk zdradził właśnie, że ma w planach stoczyć jeszcze trzy starcia. Chce zmierzyć się z Tysonem Furym, następnie z „Canelo” i w ostatnim pojedynku zakończył karierę na Stadionie Olimpijskim w Kijowie. Wspominając o walce z Meksykaninem, podkreślił że byłby to freak fight, do którego wyszedłby wyłącznie dla pieniędzy.

– [Transkrypcja bokser.org] Stoczę jeszcze maksymalnie trzy walki. To najbardziej realistyczna opcja, w ten sposób mogę walczyć, będąc w najlepszej formie. Mówię o walkach z Tysonem Furym, Saulem Alvarezem i o pożegnalnej walce na Stadionie Olimpijskim w Kijowie.

– Jeśli chodzi o starcie z Canelo, to on sam o nim wspominał. To byłaby walka z kategorii „freak fight”, jedynie dla pieniędzy. A co myślę o pojedynku Fury’ego z Anthonym Joshuą? Jeżeli podpiszą kontrakt, to będą się okładać i tyle. Ale wszyscy czekają przede wszystkim na moje starcie z Furym o wszystkie pasy.

– Nie będę trzymał kciuków ani za Joshuę, ani za Fury’ego, nie będę nawet oglądał tej walki. Żartuję, będę to oglądał spod ringu, ale dziś w ogóle o nich nie myślę. Wiecie, co mam w głowie? Chcę przytulać i całować moje dzieci, myślę tylko o nich. A Fury się mnie boi, wbrew temu, co się o nim zazwyczaj mówi.

Źródło: bokser.org