
Za nami pojedynek pierwszego z Polaków na gali UFC w Paryżu. Robert Bryczek zmierzył się z Bradem Tavaresem.
Polski średni przystąpił dziś do swojej drugiej walki w oktagonie. W debiucie Robert Bryczek musiał uznać wyższość Ihora Potierii. Z kolejnego zakontraktowanego starcia naszego reprezentanta wyeliminowała kontuzja. To też z jej powodu byłego podopiecznego trenera Mirosława Oknińskiego nie widzieliśmy w UFC od 19. miesięcy.
Dziś w Paryżu Robert Bryczek mierzył się z Bradem Tavaresem. Hawajczyk to prawdziwy weteran przez duże „W”, jeśli chodzi o pojedynki w oktagonie. Walka w stolicy Francji była jego 27. w trakcie przygody z UFC. Tavares mierzył się i przegrywał w przeszłości z późniejszymi mistrzami, Robertem Whittakerem, Dricusem Du Plessisem oraz Israelem Adesanyą. W jego rekordzie można znaleźć też polski akcent. W 2018 roku znokautował on Krzysztofa Jotkę.
UFC: Bryczek vs Tavares – relacja z walki
RUNDA 1: Bryczek i Tavares rozpoczęli od mocnych wymian. Polak napierał ciosami prostymi, rywal próbował go spowalniać frontami na korpus i low kickami. Robert uparł się na uderzenia na tułów, przy czym musiał uważać na sierpy w kontrze. Trafił wreszcie mocnym prawym Polak! Osunął się na matę Amerykanin, a tam Bryczek zasypywał go gradem ciosów. Nie zdołał jednak znokautować Tavaresa. Bryczek uporczywie próbował kombinacji góra-dół, które przynosiły zamierzony skutek – Amerykanin tracił siły. Chował się na siatce, ale Bryczek nie przestawał atakować, jednak dał się obalić.
RUNDA 2: Tavares zaczął rundę od kopnięć, strasząc Polaka kopnięciami wszelkiej maści. Polak z początku jednak podążał za Bradem jak za ofiarą, choć zbierał przy tym sporo low kicków. Bryczek obronił próbę obalenia, skarcił rywala lewym sierpem. Robert zamykał Tavaresa na siatce, gdzie atakował bokserskimi kombinacjami. Amerykanin dobrze dystansował Polaka. Runda zdecydowanie nie należała do ciężko dyszącego Bryczka, który nie wyprowadzał zbyt wielu ciosów.
RUNDA 3: Bryczek został poinstruowany przez narożnik by podkręcić tempo. To też Polak uczynił, atakując pięściami od pierwszych sekund. Niestety, Tavares nie był chłopcem do bicia i mocno kopał po nodze i w okolicach wątroby. Robert próbował wstrzelić się z kombinacją, ale lepiej wychodziły mu pojedyncze uderzenia. Polak przyzwyczaił rywala do uderzeń na dół i sięgnął prawym na głowę! Salwa ciosów i pierwszy z Polaków wygrał w Paryżu!
Wynik walki: Robert Bryczek wygrał przez TKO w 3. rundzie!
BIG KNOCKDOWN FOR BRYCZEK 😱 🇵🇱 #UFCParis pic.twitter.com/Q3HPo2OZi1
— UFC Europe (@UFCEurope) September 6, 2025
THAT POLISH POWER 🇵🇱 💣
— UFC Europe (@UFCEurope) September 6, 2025
Robert Bryczek gets his first win in the Octagon!
Watch our #UFCParis prelims LIVE NOW on @UFCFightPass 📺 pic.twitter.com/UFeFkxOLkq