Mateusz Gamrot wraca do USA, żeby stoczyć kolejny pojedynek dla największej organizacji MMA na świecie. Wiemy, kto będzie rywalem Polaka.
Były mistrz KSW zamieścił wczoraj na swoich social mediach zdjęcie, na którym znajdował się w stroju UFC i miał przy sobie torbę klubu ATT oraz napisał – Oto co się dzieje, gdy gonisz za wielkością – Kibice od razu domyślili się, że jest to zapowiedź kolejnego pojedynku.
Gamrot wraca do oktagonu!
Przypuszczenia fanów szybko się potwierdziły. Kilka godzin po opublikowaniu wpisu przez Gamrota media obiegła informacja, że zobaczymy go w klatce już za niecałe trzy tygodnie. 4 marca stoczy pojedynek na gali UFC 285 w Las Vegas, której main eventem jest starcie Jona Jonesa z Cirylem Ganem o pas wagi ciężkiej.
Doniesienia jako jeden z pierwszych potwierdził portal fansided.com. Zajmujący 7 miejsce w rankingu Polak zmierzy się z zamykającym top 10 kategorii lekkiej Jalinem Turnerem. Amerykanin najpierw miał walczyć z Danem Hookerem, jednak ten doznał kontuzji.
Dla Turnera (13-5) będzie to już dziewiąty pojedynek w UFC. W oktagonie odniósł sześć zwycięstw i poniósł dwie porażki. Aktualnie ma za sobą świetną serię pięciu wygranych z rzędu przed czasem. Ostatnią walkę przegrał w 2019 roku.
Gamrot do UFC dołączył 2 lata później i dla organizacji stoczył 6 pojedynków. Jego bilans to cztery zwycięstwa i dwie porażki. Pokonał takich rywali jak Scott Holtzman, Jeremy Stephens, Diego Ferreira, a także Arman Tsarukyan oraz przegrał z Guramem Kutateladze i Beneilem Dariushem.
Co ciekawe, gala odbędzie w Las Vegas, czyli tam, gdzie „Gamer” odniósł wszystkie zwycięstwa. Obie porażki poniósł natomiast w Abu Zabi.
READ MORE: https://t.co/6EK4W2sBL9
— Amy Kaplan (@PhotoAmy33) February 14, 2023
Źródło: Twitter