Tyson Fury, który jest niepokonanym mistrzem świata w wadze ciężkiej, ogłosił że przechodzi na emeryturę, jednak kibice są przekonani, że jeszcze zobaczymy go w ringu.
W ostatnim pojedynku „Gypsy King” zmierzył się ze swoim rodakiem Dillianem Whytem. Już wcześniej zapowiadał, że będzie to jego ostatnia walka w karierze. Na żywo z trybun starcie o pas WBC obejrzało ponad 90 tysięcy kibiców.
Fury zwyciężył przez nokaut i ogłosił, że odchodzi jako niepokonany. Nie chce popełnić błędu innych pięściarzy, którzy walczyli zbyt długo i niejednokrotnie przegrywali przez ciężkie nokauty ze sporo młodszymi przeciwnikami.
Kibice, a nawet inni bokserzy czy promotorzy są przekonani, że prędzej czy później Fury powróci do ringu. Wciąż ma do stoczenia ważny pojedynek z Ołeksandrem Usykiem lub Anthonym Joshuą, zależy który z zawodników wygra w rewanżu.
Tyson Fury o walce z Ołeksandrem Usykiem
W rozmowie z Talk Sport mistrz świata został zapytany o walkę z Ukraińcem, którego stawką byłaby unifikacja pasów. Fury przyznał, że do takiego starcia nie dojdzie, gdyż skończył z boksem, jednak przewaga warunków fizycznych robiłaby ogromną różnicę:
– Ta walka nigdy się nie odbędzie, bo ja już skończyłem z boksem. Ale powiedzmy szczerze, takim Usykiem to miotałbym po ringu. To przecież zawodnik kategorii średniej, tylko napompowany. Ja już byłem bezdyskusyjnym mistrzem. Zdobyłem wszystkie pasy, które były do zdobycia. Nic więcej nie mogę już zdziałać, nie ma mnie, skończyłem.
Źródło: Talk Sport
- GROMDA 19: Zobacz nowy trailer! „Czas wyrwać chwasta” [VIDEO]
- Haratyk ujawnił pierwszą gażę w MMA! „Negocjacje zaczynały się od zero plus…”
- Duża walka uciekła Gamrotowi? Gaethje chętny na starcie z Hookerem
- Dyrektor Sportowy KSW szczerze o Wrzosku: „Nie spodziewałem, że…”
- VIKING wraca na GROMDA 19! Zadebiutuje kolejny chuligan